JKH Jastrzębia wraca z Krakowa bez punktów
Mimo zaciętej walki i chwilowej dwupunktowej przewagi jastrzębianie musieli ulec drużynie Comarch Cracovia. Losy spotkania rozstrzygnęły się w ostatniej minucie kiedy gola dla gospodarzy strzelił Leszek Laszkiewicz (urodzony w Jastrzębiu).
Zawodnicy JKH GKS Jastrzębie już od początku spotkania rzucili się do ataku. Gospodarze nie dawali za wygraną i też atakowali bramkę Kamila Kosowskiego. Obie drużyny miały dwie bardzo emocjonujące akcje przy bramkach przeciwnika ale to Richard Kral w 15. minucie zdobył pierwszego gola w tej tercji.
W drugiej tercji kibice nie mogli narzekać na brak emocji. Pierwszego gola dla gospodarzy strzelił w 30. minucie Piotr Sarnik. Adrian Labryga nie pozostał dłużny i dwie minuty później wykorzystując zamieszanie pod bramką umieścił w niej krążek. Kolejnego gola dla jastrzębian strzelił Mateusz Bryk. Dwupunktowa przewaga dawała nadzieję na wygranie meczu. Pod koniec spotkania gola zdążył jeszcze zdobyć Rafał Martynowski.
Na początku trzeciej tercji na ławkę kar trafił Petr Lipina, co wykorzystali gospodarze i w 43. minucie pokonali Kamila Kosowskiego. Siedem minut później Piotr Sarnik ponownie strzelił gola i tym samym skompletował hat-tricka. Nadzieję na zmianę wyniku dał faul na Richardzie Kralu w 59. minucie. Sędzia podyktował rzut karny, a Kral dobrze go wykorzystał doprowadzając do remisu 4:4. W ostatniej minucie Leszek Laszkiewicz w pojedynku z Kamilem Kosowskim nie dał mu szans i zdobył piątą bramkę dla Cracovii, tym samym zapewniając zwycięstwo gospodarzom.
Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie 5:4 (0:1, 2:2, 3:1)
0:1 - Richard Kral (Mateusz Danieluk) 15'
1:1 - Piotr Sarnik (Leszek Laszkiewicz, Damian Słaboń) 30' 5/4
1:2 - Adrian Labryga 32'
1:3 - Mateusz Bryk (Richard Kral) 36'
2:3 - Rafał Martynowski (Michał Piotrowski, Patryk Prokop) 37'
3:3 - Piotr Sarnik (Damian Słaboń, Nicolas Besch) 43'
4:3 - Piotr Sarnik (Leszek Laszkiewicz, Nicolas Besch) 50'
4:4 - Richard Kral 59' /karny/
5:4 - Leszek Laszkiewicz (Tuomas Immonen) 60'
Comarch Cracovia: Radziszewski (Raszka) - Wajda, Besch, Laszkiewicz, Słaboń, Sarnik - Prokop, Immonen, Kosidło, Dvorak, Lenius - A. Kowalówka, Dulęba, Piotrowski, Biela, Martynowski - Kulik, Witkowski, Horowski, Rutkowski, Cieślicki.
JKH GKS Jastrzębie: Kosowski (Elżbieciak) - Dąbkowski, Rompkowski, Urbanowicz, Lipina, Bordowski - Labryga, Bryk, Danieluk, Kral, Salamon - Górny, Ivicic, Kulas, Drzewiecki, Strużyk - Pastryk, Szczurek, Kogut, Kąkol, Marzec.
Chodzą plotki, że chętnie wrócił byś do Krakowa.
- Na pewno mój okres gry w Cracovii wspominam w samych superlatywach. Wspominam go z sentymentem, atmosferę na trybunach. Do końca sezonu jestem jednak zawodnikiem Jastrzębia i to jest w tej chwili najważniejsze.
ale brawo za mecz i za emocje ja zwykle dziękuje jastrzębie wasza fanka kasia brawo kral i bordowski