Przegrana Jastrzębskiego Węgla w Rzeszowie
Niedzielny wyjazd do Rzeszowa nie zakończył się pomyślnie dla siatkarzy Jastrzębskiego Węgla. Pomarańczowym nie udało się ugrać nawet jednej partii - Resovia Rzeszów wygrała 3:0.
Pierwsza odsłona zaczęła się od wymiany piłek po obu stronach. Po pierwszej przerwie technicznej jastrzębianie mieli dwa punkty przewagi. Chwilę później gospodarze zaczęli wysuwać się na prowadzenie. Po kontrze Kovacevica wynik wskazywał 22:21. Rzeszowianie wykorzystali przewagę i dokończyli set zwyciężając 25:22.
Drugi set rozpoczął się podobnie. Jastrzębianie znowu byli na małym prowadzeniu. Zawodnicy Resovii Rzeszów wykorzystali błędy swoich rywali i wysunęli się na prowadzenie. Pod koniec seta pomarańczowy zbliżyli się do gospodarzy (23:23), jednak ponownie to Resovia przeprowadziła skuteczniejsze akcje i wygrała drugiego seta 25:23.
Już na samym początku ostatniej partii gospodarze wyrobili sobie przewagę. Jastrzębianie próbowali gonić swoich rywali, jednak podopieczni Andrzeja Kowala radzili sobie na boisku lepiej. Po asie serwisowym Michała Łasko było 21:19. Końcówkę lepiej rozegrali rzeszowianie i to oni wygrali trzeciego seta 25:23 i całe spotkanie 3:0.
Resovia Rzeszów - Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:22, 25:23, 25:23)
Jastrzębski Węgiel: Łasko (16), Martino (9), Czarnowski (8), Tisher (1), Holmes (7), Kubiak (9), Popiwczak (libero) oraz Gierczyński, Violas i Polański
Resovia Rzeszów: Nowakowski (8), Tichacek (2), Kosok (4), Achrem (11), Bartman (23), Kovacević (9), Ignaczak (libero) oraz Lotman i Grzyb
Brakuje sondażu, który sport jest najpopularniejszy w Jastrzebiu
Nawet Częstochowa z nimi wygra, zobaczycie.
Popiwczaka do składu, w koncu Jastrzębie
Piąte miejsce będzie nasze. Już nawet Łasko dostosował się do poziomu drużyny.
Jedyną gwiazdą w JW okazał się młody Popiwczak.
No i Bartman pokazał ile potrafi...
Niech prezes dalej ściąga emerytów i dalej niech obiecuje złote medale hehe...
Oczywiście jak każdy taki artykuł, komentarze są tylko typu jak bardzo JW jest złe.Zacznijcie komentować mecz, a nie ciągłe narzekanie, my już wiemy, że GKS jest najlepszy.
Tomaszek do dzisiaj gra w piłke w klasie A w zebrzydowicach.
wy się dajecie nabierać na głodne gadki sportowców o przywiązaniu, a prawda jest taka, ze n.p. taki Murek, który opowiadał, ze jak wróci do Polski to tylko do Czewy, a grał w J-biu, a potem w Bełchatowie po powrocie, a n.p. taki Jastrzębiak jak Mizia z GKS, czy kilku innych z trzecioligowego wówczas klubu, w tym najlepszy strzelec Tomaszek,, zwiali do niższej ligi wręcz gdy tylko trochę więcej kasy dostali. Prawda jest też taka, ze kilku znanych jastrzębskich piłkarzy stoczyło się na dno, a klub i kibice im nie pomogli w żaden sposób gdy zakończyli kariery.
Generalnie rzecz dobrze, że ma czegoś takiego jak przywiązanie do miasta, klubu (u sportowców) czy też warsztatu samochodowego (u mechaników) lub sklepu spożywczego (u kasjerek) gdy pojawia się lepsza oferta gdzieś. Trzeba korzystać, bo mozna potem mocno żałować.
Sportowiec to zaqwód jak każdy inny, sportowcy nie muszą być zwiazani z Jastrzębiem, nie jest konieczne, żeby ich dziadek pochodził z Jastrzębia. Zresztą to się tyczy nie tylko sportu - każdemu z was gdyby ktos zaproponował lepszą kasę na drugim końcu Polski lub świata to pomykalibyście tam nie oglądając się za siebie.
A zatem - trochę powagi, rozumiem, ze dzieci jeszcze mogą takie głupoty wymyślać, ale gdy słyszę od dorosłych, tych, którzy po przejsciu na emeryturę mykną w białostockie, to już słabo mi sie robi...
Pierwsze dwa sety mogli spokojnie wygrać :(
A jeśli chodzi o młodego libero- debiut, mimo przegranego meczu, może uznać za udany. Przyjmował najmocniejsze zagrywki, do tego bardzo dokładnie. W obronie nie mógł za bardzo się popisać, ale i tak, ogromne brawa dla niego :)
Marketingu uczyłeś się wykładając towar w tesco? Chłopie co ty gadasz? Marketing to coś więcej niż reklama, dzisiejszy marketing to PR (public relations) właśnie na to trzeba postawić i budować silną relację między kibicami-klubem-zawodnikami . Tak ja Roman stwierdził siatkarze nie są emocjonalnie związani z klubem. Sport to nie tylko smak zwycięstwa i indywidualne sukcesy. Jak powiedział Mourinho \"Se?orío to nie jest tania filozofia. Se?orío to dokładnie to: umieranie na boisku\" Se?orío - ogólnie chodzi o dżentelmeństwo, wzorowe zachowanie względem reprezentowanej instytucji i jej historii, a także dbanie o walory, które dana organizacja pielęgnowała przez kolejne pokolenia.
Boze co za prymitywy z was. Dzięki temu ze Zagórowski łozy na sport ma super reklamę w TV nie tylko w Polsce ale i na świecie (chociaż by sama nazwa zespołu!). A to przekłada się na zainteresowanie kupna węgla od JSW. Co potem wpływa na zarobki spółki, a tym samym górnikow. Ale oczywisićie lepiej powiedziec ze ukradli gornikom i łoza na pomarańcze... Widac nie rozumiecie wspólczesnego swiata...
Żaden z tych pseudosiatkarzy nie jest emocjonalnie związany z Jastrzębiem, więc mają w d..pie to miasto. Przyjechali tu głównie po niesamowicie wielkie pieniądze górników z Jastrzębia, które zagórowski odebrał nam i łoży w ten pomarańczowy twór.
No okropnie, mogli to mało powiedziane, słabi i tyle.
11 milionów poszło od jsw dajcie to na hokej ani marnujecie na takich szmaciarzy
Słabo to wyglądało, zwłaszcza rozegranie i obrona wg mnie, trochę usprawiedliwia obronę fakt, ze na libero grał szesnastolatek...
Szkoda, bo mogli spokojnie to wygrać.