Mistrzowski gol Richarda Krala w karnych
Po zaciętym meczu JKH GKS Jastrzębie wygrał 4:3 z GKS-em Tychy. Do rozstrzygnięcia spotkania potrzebne były karne. Decydującego gola strzelił Richard Kral.
Jastrzębianie już od początku zaczęli atakować. Zawodnicy z Tychów zostali zepchnięci do obrony i tylko czasami pojawiali się pod polem karnym naszych zawodników. Wzmożony atak przyniósł rezultaty już w 12. minucie kiedy krążek do bramki wpakował Mateusz Danieluk. Druga bramka padła minutę później, a jej strzelcem został Maciej Urbanowicz. Tyszanie rzucili się do odrabiania strat i już w 18. minucie strzelili gola po celnym strzale Radosława Galanta.
Tuż po rozpoczęciu drugiej tercji zawodnicy JKH GKS Jastrzębie powiększyli przewagę i po strzale Radka Prochazki prowadzili już 3:1. Jednak dwie minuty później po uderzeniu Jakuba Witeckiego tyszanie zdobyli drugą bramkę i było już 3:2.
W ostatniej tercji zawodnicy obu drużyn przeprowadzili kilka groźnych akcji, które jednak nie przyniosły rezultatu. Kiedy wydawało się, że jastrzębianie wygrają mecz, na 40 sekund przed końcem meczu wyrównującą bramkę dla tyszan zdobył Rafał Dutka.
Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. O końcowym wyniku musiały zdecydować rzuty karne. A te był popisem umiejętności bramkarzy. Kamil Kosowski obronił wszystkie strzały. Zwycięstwo zapewnił naszej drużynie Richard Kral, który jako jedyny ze wszystkich zawodników strzelił swojego karnego.
JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy (2:1, 1:1, 0:1, 0:0d, 1:0k)
1:0 (11:32) Danieluk - Kapica
2:0 (12:05) Urbanowicz - Salamon - Prochazka
2:1 (18:54) Galant - Jakes - Witecki
3:1 (20:36) Prochazka - Danieluk - Zatko 5/4
3:2 (22:04) Witecki - Galant - Guzik
3:3 (59:10) Dutka - Galant - Jakes 6/5
4:3 (65:00) Kral /decydujący karny/
JKH GKS Jastrzębie: Kosowski - Zatko (2), Górny, Kapcia, Kral, Danieluk - Labryga, Bryk, Bordowski (4), Słodczyk, Sulka - Pastryk, Mateusz Rompkowski (2), Urbanowicz, Prochazka, Kulas - Salamon.
GKS Tychy: Sobecki - Jakes, Dutka (2), Woźnica (2), Bagiński, Bernat - Csorich (2), Zion (2), Baranyk, Parzyszek, Janos - Kotlorz, Sokół (2), Guzik (2), Galant, Witecki - Wanacki, Majkowski, Przygodzki, Sośnierz.
a skąd oni mają, kto im dał? Ja nie.
Daj pieniądze na dobre szkolenie to będzie grać na poziomie Czechów.
polski hokej to dno i kilo mułu. Wystarczy spojrzeć na wyniki turnieju młodzieżowego w Jastrzębiu, wszystkie polskie młode drużyny dostały od czeskich - najniższa porażka 0-8, najwyższa 0-18. Jak się szkoli hokeistów, skoro już jako dzieci są 10 razy gorsi od rówieśników z Czech?