Jastrzębski Węgiel w półfinale Mistrzostw Polski
W niedzielę Jastrzębski Węgiel pokonał Effector Kielce w piątym meczu ćwierćfinału play-off. Jastrzębianie nie oddali żadnego seta swoim rywalom i wygrali 3:0.
Spotkanie rozpoczęło się lepiej dla gospodarzy. Atak zawodnika z Kielc pozwolił jastrzębianom na zejść na pierwszą przerwę techniczną z trzema punktami przewagi (8:5). Podopieczni Lorenzo Bernardiego cały czas byli na prowadzeniu. Goście próbowali gonić rywali, ale nie udało im się doprowadzić nawet do remisu. Set zakończył się skutecznym blokiem jastrzębian.
Drugą odsłonę lepiej rozpoczęli goście z Kielc. Tym razem to pomarańczowi próbowali gonić rywali. Na pierwszą przerwę techniczną drużyna Effectora schodziła z dwupunktową przewagą. Ciągle na prowadzeniu byli przyjezdni. Dopiero przy stanie 19:19 jastrzębianie wyszli na prowadzenie. Głównie dzięki skutecznej grze w bloku i dobrej zagrywce Holmesa. Jastrzębianie rozpędzeni dobrą grą, do końca seta byli na prowadzeniu i ostatecznie wygrali 25:22 po autowym ataku Dangera.
W trzecim secie do przerwy technicznej toczyła się bardzo wyrównana gra.. Walka trwała do momentu zagrywki Bontje - wtedy jastrzębianie wyszli na dwupunktowe prowadzenie). Swoje punkty dołożyli też Gierczyński i Łasko. Za sprawą Dangera kielczanie o mało nie doprowadzili do remisu. Jednak dobra gra, szczególnie blok, przeszkodził rywalom Jastrzębskiego Węgla na zdobycie większej ilości punktów (20:16). Z pierwszej piłki meczowej kielczanom udało się wybronić, ale atak Bontje rozwiał wszystkie wątpliwości.
Jastrzębski Węgiel - Effector Kielce 3:0 (25:19, 25:22, 25:18)
Jastrzębski Węgiel: Łasko, Gierczyński, Tischer, Holmes, Kubiak, Bontje, Wojtaszek (libero) oraz Malinowski, Martino, Violas
Effector Kielce: Zniszczoł, Milczarek, Kokociński, Danger, Penczev, Kozłowski, Sufa (libero) oraz Józefacki
Jak prezes mówi że mamy najsilniejszy skład to go mamy!!Tylko mistrz!!!
nie mamy najsilniejszego składu, nie ma co się oszukiwać.
Jak się mamy nie czepiać prezesa jak obiecał publicznie przed sezonem że idziemy na mistrza Polski i że mamy najmocniejszy skład w historii klubu a tu takie męczarnie ze słabymi Kielcami.
Zastanawia mnie tylko to dlaczego Kielce tak odpuściły mecz z nami....
Nie czepiajcie się p.Prezesa, jeszcze będziecie przed nim chylić czoło. Piękny mecz, piękne zwycięstwo. Bójcie się w Kędzierzynie, Jastrzębie idzie na Mistrza !
i za chwile zleca sie napinacze gieksy (celowo z malej litery), ktorym zal 4 litery sciska ze ktos pokazal ze w tym miescie mozna, oczywiscie jesli sie chce...
klaskacze są za darmo
Tak się podjarcowałem że pokonaliśmy potężne Kielce że poleciałem pod halę i kupiłem sobie klaskacz....
Co drugi Polak to prezes profesjonalnego klubu siatkarskiego!
Lepiej na pewno poprowadziłby dowolną drużynę.
Napewno Grodecki chodzi już jak PAW ale nie ten z tyłka :)