Zryw Bzie oddalił się od awansu do klasy A
W sobotę Zryw Bzie rozegrał spotkanie wyjazdowe z Wichrem Wilchwy. Podopiecznym trenera Kamila Pająka nie udało się pokonać drużyny gospodarzy, która w tej rundzie nie poniosła jeszcze porażki.
Piłkarze ze Spółdzielczej nie potrafili zakończyć akcji skutecznie. Najpierw sytuacji nie wykorzystał Krzysztof Skóraś, który zamiast do bramki trafił w zawodnika drużyny przeciwnej. Później z jednego metra nie trafił Kamil Granica. Zryw Bzie miał szansę objąć prowadzenie, ale po strzele Granicy sędzia podniósł chorągiewkę na znak spalonego. Pierwszego gola dla gospodarzy z rzutu wolnego zdobył Piełka. W drugiej połowie kolejne trafienie dla Wichru Wilchwy zanotował Kuczmarkski. Mecz zakończył się wynikiem 2:0.
Wicher Wilchwy - Zryw Bzie 2:0 (1:0)
Wicher Wilchwy: Brzoza - Jurek, Piełka, Gładysiak, Cornik, Pisarek – Hejna (Polnik), Jasiak, Jojko (Bednarek), Pochcioł (Kuczmarski) - Hoszek (Kurzydem).
Zryw Bzie: Salach - Karwot P., Niesłańczyk, Jędrysik, Janecki P. – Koprjaniuk (Szymański), Skóraś, Krypczyk (Pawełek), Buchta – Lazar, Granica (Karwot B.) Trener: Kamil Pająk