Krynica za mocna dla JKH. Walka do samego końca
W piątkowym meczu JKH GKS Jastrzębie zmierzył się na wyjeździe z 1928 KTH Krynica. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3:2.
Spotkanie pechowo rozpoczęło się dla jastrzębian. Już w 27 sekundzie gospodarze strzelili gola. Krążek do bramki Roberta Slipczenko wrzucił Tomasz Malasiński. Dwie minuty później było już 2:0. Zawodnicy Mojmira Trliczika nie poddali się jednak i w 16. minucie zmniejszyli różnicę bramek. Po podaniu Macieja Urbanowicza, gola zdobył Radek Prochazka.
W drugiej tercji kibice nie zobaczyli żadnego gola. Na początku trzeciej odsłony nadzieję dla Jastrzębia przywrócił Petr Lipina, który w 44. minucie wyrównał na 2:2. Końcówka meczu obfitowała w emocje, nie tylko te sportowe. W 52. minucie strzelec ostatniej bramki otrzymał karę 10-ciu minut za niesportowe zachowanie. W 55. minucie kryniczanie zdołali strzelić trzecią bramkę. Chwilę później do szatni udać się musiał Adrian Labryga. Z lodu wylecieli jeszcze Maciej Urbanowicz i Krzysztof Zapała, którzy sytuację chcieli wyjaśnić sobie pięściami. Na dodatek dwuminutową karę załapał jeszcze Richard Bordowski.
1928 KTH Krynica - JKH GKS Jastrzębie 3:2 (2:1, 0:0, 1:1)
00:27 - 1:0 - Tomasz Malasiński - Marcin Kolusz, Krzysztof Zapała
02:23 - 2:0 - Tuomas Muhonen - Nicolas Besch (5/4)
15:55 - 2:1 - Radek Prochazka - Maciej Urbanowicz
44:23 - 2:2 - Petr Lipina - Kamil Górny, Richard Kral
54:34 - 3:2 - Leszek Laszkiewicz
1928 KTH Krynica: Odrobny (od 39:06 do 40:00 Janin) - Besch, Dutka (2'), Malasiński, Zapała (25'), Kolusz - Milovanovicz, Wajda (4'), Jemelin, Pasiut (2'), L. Laszkiewicz - Skrzypkowski (2'), Kruczek, Muhonen, Dziubiński, Łopuski - Gruszka, Majoch, Kisielewski, Pesta. Trener: Jacek Płachta.
JKH GKS Jastrzębie: Slipczenko - Kotaszka, Górny, Bordowski (4'), Kral, Lipina (10') - Bryk, Mateusz Rompkowski, Minge, Prochazka, Urbanowicz (27') - Labryga (32'), Marzec, Kapica (2'), Zdenek, Danieluk (2') - Bychawski, Pastryk, Kogut (2'), Maciej Rompkowski, Kulas. Trener: Mojmir Trliczik.