Jastrzębski Węgiel pewnie wygrał w Częstochowie
W piątek, 18 października, Jastrzębski Węgiel zmierzył się w wyjazdowym meczu z AZS-em Częstochowa. Jastrzębianie wygrali spotkanie 3:0.
Pierwszego seta lepiej rozpoczęli siatkarze z Jastrzębia. Na pierwszą przerwę schodzili z parkietu z czteropunktową przewagą. Częstochowianie próbowali ich gonić, ale popełniali zbyt dużo błędów, które pomarańczowi wykorzystali (10:14). Zawodnicy Lorenzo Bernardiego utrzymali przewagę do końca (20:25).
Druga tercja rozpoczęła się od punktowych ataków drużyny gospodarzy. Tym razem to oni prowadzili przed pierwszą przerwą techniczną (8:6). Jastrzębianie wykorzystali jednak błędy siatkarzy AZS-u Częstochowa i doprowadzili do remisu 12:12. Na drugą przerwę techniczną to zawodnicy z Jastrzębia schodzili z trzypunktowym prowadzeniem. Ten set zakończył się takim samym wynikiem jak poprzedni - 20:25.
Ostatni set był wyrównany. Na początku toczyła się równa walkach po obu stronach siatki. Częstochowianie najpierw objęli prowadzenie, by później oddać je Jastrzębskiemu Węglowi. Dobre ataki pomarańczowych dały im wysokie prowadzenie (11:16), które utrzymali do końca meczu.
AZS Częstochowa - Jastrzębski Węgiel 0:3 (20:25, 20:25, 20:25)
AZS Częstochowa: Kamiński, Hebda, Vesely, Kaźmierczak, Kozłowski, Bąkiewicz, Piechocki (libero) oraz Murek, Marcyniak, Janusz, Kaczyński.
Jastrzębski Węgiel: Łasko, Gierczyński, Pajenk, Masny, Van de Voorde, Kubiak, Wojtaszek (libero) oraz Jarmoc, Popiwczak, Kwolek, Filippov.
Jo tyż się ciesza,bydzie sztama.
Cieszy to, że nawet \"kibice\" GKSu nie wchodzą już na wiadomości o klubie, tylko wchodzą tutaj komentować :) Cieszy i to bardzo! :)
A jo chca klaskacz bo inoczej nie umia kibicować!
Wstyd i kompromitacja, za tę kasę kupilibyśmy sobie 100 karnych i 15 sędziów, a może i całą 3. ligę od razu.
brawo punkty nasz