Kolejna porażka JKH GKS. W Tychach 4:1
Czwartkowe spotkanie PLH zakończyło się porażką JKH GKS Jastrzębie w meczu z GKS-em Tychy. Jastrzębianie przegrali 4:1 i tym samym przekreślili szansę na obronę tytułu zdobywców Pucharu Polski.
Tyszanie od początku wykorzystywali atut swojego lodowiska. W 12. minucie, kiedy jastrzębianie grali w osłabieniu, wykorzystali sytuację i otworzyli wynik spotkania.
Kolejny gol padł na początku drugiej tercji. W 22. minucie ponownie do bramki Roberta Slipczenki trafił Pavel Mojzisz. W 27. minucie mogło być już 3:0, ale z rzutem karnym obronił sobie golkiper z Jastrzębia. Tyszanie jednak zemścili się za nieudanego karnego i 3 minuty później skutecznie zaatakowali jastrzębską bramkę. W 31. minucie nadzieję przywrócił Richard Kral, który zdobył, jak się później okazało, honorową bramkę dla JKH.
Trzecia tercja rozpoczęła się pechowo dla jastrzębian. Sędzia przyznał zespołowi karę techniczną za zbyt późne wyjechanie na lód. Tyszanie ponownie wykorzystali osłabienie drużyny Mojmira Trliczika i zdobyli czwartego gola.
W trakcie meczu kontuzjowany został Tomasz Pastryk, który doznał urazu ręki Tym samym dołączy do długie listy kontuzjowanych zawodników: Miroslava Zatko, Mateusza Rompkowskiego, Mateusza Sordona i Ivo Kotaszki.
GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 4:1 (1:0, 2:1, 1:0)
1:0 (11:57) Pavel Mojżisz - Jarosław Rzeszutko (5/4)
2:0 (21:41) Pavel Mojżisz - Jakub Wanacki
3:0 (29:05) Jan Steber - Mikołaj Łopuski, Radosław Galant
3:1 (31:21) Richard Kral - Petr Lipina
4:1 (41:55) Mikołaj Łopuski (5/4)
GKS Tychy: Zigardy - Sulka, Kotlorz, Vitek, Rzeszutko, Woźnica - Wanacki, Mojżisz, Steber, R. Galant, Łopuski - Sokół, Havlik, Witecki, Parzyszek, Baranyk - Gwiżdż, Piorun, Guzik.
JKH GKS Jastrzębie: Slipczenko - Górny, Bryk (2), Danieluk, Kral (2), Lipina (RK) - Labryga (2), Pastryk, Kapica, Prochazka, Bordowski - R. Nalewajka, Zdenek, Kulas, Maciej Rompkowski, Łukasz Nalewajka - Minge, Marzec (2).
@Reznar, będzie transmisja.
Będzie transmisja meczu z KTH Krynica?
hehe i po wielkich marzeniach o mistrzostwie hehe
Trener do niczego, to grają jak c****.
Co się dzieje zwami panowie, bo was nie poznaję w tym sezonie, nie płacą wam czy co, a może żeście tak słabi.