Unia Oświęcim pokonała JKH GKS na Jastorze
Niedzielny mecz między JKH GKS Jastrzębie a Unią Oświęcim zakończył się zwycięstwem gości. Jastrzębianom mimo wielu groźnych akcji, nie udało się pokonać więcej niż dwa razy bramkarza z Oświęcimia.
Mecz mógł rozpocząć się od szybkiego gola jastrzębian. W 15 sekundzie, krążek znalazł się w bramce Unii, ale sędzia po analizie wideo nie uznał gola. Gra była wyrównana, choć inicjatywa leżała po stronie Jastrzębia. Oświęcimianie wykorzystywali jednak kontry i w 7. minucie strzelili pierwszą bramkę. Kilka minut później do bramki Przemysława Odrobnego krążek wrzucił Peter Tabaczek.
W drugiej tercji jastrzębianie osłabli. Choć nie brakowało akcji pod bramką rywala, to w 36. minucie znowu Unia Oświęcim zdobyła gola. Do jego uznania, sędzia musiał ponownie skorzystać z analizy wideo. Wynik na korzyść Oświęcimia mógł być jeszcze wyższy, ale na wysokości zadania stanął bramkarz Przemysław Odrobny.
Trzecia tercja była bardziej dynamiczna w wykonaniu zespołu z Jastrzębia. W 48. minucie hokeistom Mojmira Trliczika udało się trafić pierwszą bramkę. Jastrzębianie tworzyli dużo akcji pod bramką Oświęcimia, jednak zawodziła skuteczność. Na trzy minuty przed końcem do pustej bramki Jastrzębia krążek skierował Jarosław Różański. Wynik 4:1 i 3 minuty czasu do końca meczu, nie dawało szansy na wyrównanie. W ostatniej minucie drugą bramkę dla JKH zdobył jeszcze Maciej Urbanowicz.
JKH GKS Jastrzębie - Unia Oświęcim 2:4 (0:2, 0:1, 2:1)
0:1 (07:36) Marcin Jaros - Wojciech Wojtarowicz
0:2 (15:36) Peter Tabaczek - Ladislav Gabrisz (5/4)
0:3 (35:43) Kamil Kalinowski
1:3 (47:55) Richard Bordowski - Richard Kral (5/3)
1:4 (57:10) Jarosław Różański - Peter Tabaczek (pusta bramka)
2:4 (59:15) Maciej Urbanowicz - Mateusz Danieluk (5/4)
JKH GKS Jastrzębie: Odrobny - Górny, Labryga, Bordowski (2'), Kral, Danieluk - Marzec, Bryk (2'), Zdenek, Prochazka, Urbanowicz (2') - Minge, Flaszar, Ł. Nalewajka, Kulas (2'), Sołtys.
Unia Oświęcim: Witek - Kasperczyk, Piekarski, Wojtarowicz, Kalinowski (2'), Jaros - Urbańczyk, Jakesz, Barinka, Tabaczek, Różański - Gabrisz (2'), Ciura, Piotrowicz (2'), Stachura (4'), Modrzejewski (2') - Połącarz, Fiedor, Adamus (2'), Malicki.
Naprawde ten Odrobny jest dobry nie ma co. Wybronił nam mecze z cieniasami i jest git :))) Tylko to za mało. A co do reszty - niech sobie grają ale za minimalną płacę krajową i zobaczymy...
W POlsce za tak mizernie wykonywaną pracę pracownicy są wyrzucani na bruk. A ci dalej klepią swoje. Zobaczymy co zrobi prezesiunio.
Brak słów coś opisać, trener do widzenia.