Zacięty mecz z Sanokiem. JKH przegrał w karnych
JKH GKS Jastrzębie przegrał po zaciętym meczu z Ciarko PBS Bank KH Sanok 6:5. Jastrzębianie prowadzili jeszcze na 23 sekundy przed końcem trzeciej tercji. Gospodarze jednak wyrównali, a później pokonali JKH w karnych.
Na pierwszą tercję podopieczni Mojmira Trliczika wyjechali w bojowych nastrojach. Widać to było po grze hokeistów. Już w 4. minucie wynik otworzy Mateusz Danieluk. Kilka minut później Przemysława Odrobnego pokonał Martin Vozdecky. Choć jastrzębianie mieli wiele groźnych akcji, kolejnego gola ponownie zdobyli Sanoczanie w 16. minucie.
Druga tercja była równie zacięta. W 25. minucie na listrzę strzelców wpisał się Miroslav Zatko i tym samym doprowadził do remisu 2:2. Z tego wyniku jastrzębianie nie cieszyli się zbyt długo, bo już w minutę później krążek do jastrzębskiej bramki wrzucił Samson Mahbod. Szybka wymiana ciosów i ponownie bramkarz drużyny z Sanoka musiał skapitulować przed Mateuszem Danielukiem. W 36. minucie czwartą bramkę dla JKH dołożył Damian Kapica. Było już 3:4.
W trzeciej tercji lepiej prezentowali się zawodnicy Ciarko Sanok. Swoją okazję wykorzystali w 47. minucie, kiedy jastrzębianie grali w osłabieniu. Wtedy pewnym strzałem popisał się Marek Strzyżowski. Chwilę później, tym samym odpowiedział Mateusz Danieluk, dla którego był to już 3 gol w tym meczu. Mimo napiętej sytuacji jastrzębianie byli prawie pewni zwycięstwa. Pod koniec meczu trener gospodarzy zdecydował się zdjąć bramkarza i wprowadzić kolejnego zawodnika na lodowisko. Ten ruch, na nieszczęście dla jastrzębian, okazał się być trafiony, ponieważ sanoczanie zdołali wyrównać na 23 sekundy przed końcem meczu.
W dogrywce żadna z drużyn nie zdobyła gola. O meczu zdecydować miały karne. W tych nie najlepiej zaprezentowali się jastrzębianie. Cała odpowiedzialność spoczywała na Przemysławie Odrobnym, który musiał ostatecznie skapitulować w siódmej serii rzutów karnych.
Ciarko PBS Bank KH Sanok - JKH GKS Jastrzębie 6:5 k. (2:1, 1:3, 1:1, d. 0:0, k. 1:0)
0:1 (03:42) Mateusz Danieluk - Miroslav Zatko, Radek Prochazka
1:1 (11:16) Martin Vozdecky - Robert Kostecki, Krzysztof Zapała
2:1 (15:40) Krzysztof Zapała - Petr Szinagl (5/4)
2:2 (24:44) Miroslav Zat'ko - Radek Prochazka (5/4)
3:2 (25:47) Samson Mahbod - Jakob Milovanovic (5/4)
3:3 (27:58) Mateusz Danieluk - Radek Prochazka
3:4 (36:45) Damian Kapica - Mateusz Danieluk
4:4 (46:26) Marek Strzyżowski - Samson Mahbod, Martin Vozdecky (5/4)
4:5 (49:20) Mateusz Danieluk - Damian Kapica
5:5 (59:37) Martin Vozdecky
6:5 (65:00) Petr Szinagl (decydujący karny)
Ciarko Sanok: Murray - Besch, Richter, Vozdecky, Zapała, Szinagl - Pociecha, Dutka, Kostecki, Mahbod, Mermer - Milovanovic, Rąpała, Strzyżowski, Ćwikła, Biały - Kloz, Dolny, Demkowicz, Wilusz.
JKH GKS Jastrzębie: Odrobny - Bryk, Górny, Bordowski, Kogut, Danieluk - Rompkowski, Zat'ko, Urbanowicz, Pasiut, Marzec - Pastryk, Flaszar, Kulas, Prochaza, Kapica oraz Sordon, Ł. Nalewajka, Sołtys.
To wina trenera, że nie strzelił karnych (dwa pudła Urban, dwa pudła Burek, jedno Prochazka)
Kolejna porażka na własne życzenie...