JW wygrywa z Olsztynem. Był tie-break
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla wygrali 3:2 w sobotnim meczu z Indykpolem AZS Olsztyn. Do rozstrzygnięcia potrzebny był tie-break. To już kolejny wygrany mecz jastrzębian w tym sezonie.
Pierwsze punkty w spotkaniu zdobywali olsztynianie. Zawodnikom z Jastrzębia nie udało się w pierwszym secie dogonić wypracowanego przez gości wyniku i Pomarańczowi przegrali 19:25. W drugiej odsłonie scenariusz mógł się powtórzyć, ale jastrzębianie po pierwszej przerwie wyszli na niewielkie prowadzenie. Pod koniec przewaga topniała, ale jastrzębianom udało się wygrać drugiego seta z zapasem trzech punktów (25:22). Również trzecia odsłona padła łupem gospodarzy.
Czwarty set miał wyrównany przebieg. Oba zespoły grały punkt za punkt. Wyrównana końcówka (22:22) wyłoniła jednak Jastrzębski Węgiel jako wygranego. Tym samym koniecznie było rozegranie tie-breaku. A w nim lepiej zagrali jastrzębianie (16:14).
- Początkowo popełniliśmy dość dużo takich - nazwałbym to - niestandardowych błędów. Natomiast AZS zagrał perfekcyjnie w pierwszej odsłonie i było ciężko ich zatrzymać. Ale cieszę się z tego, w jaki sposób wróciliśmy do gry - mówił po meczu Mark Lebedew, trener JW.
Jastrzębski Węgiel - Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (19:25, 25:22, 25:21, 23:25, 16:14)
Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Boruch, Masny, De Rocco, Van Lankvelt, Sobala, Popiwczak (libero) oraz Formela, Szafranowicz, Strzeżek, Gil.
Indykpol AZS Olsztyn: Van den Dries, Zniszczoł, Stoilović, Bednorz, Woicki, Koelewijn, Potera (libero) oraz Bieńkowski, Waliński.