Lider PlusLigi pokonał siatkarzy z Jastrzębia
W sobotę, 12 marca jastrzębianie podejmowali we własnej hali lidera PlusLigi, drużynę ZAKSY Kędzirzyn-Koźle. Przyjezdni byli w lepszej formie i bez problemów pokonali siatkarzy Jastrzębskiego Węgla. Mecz zakończył się wynikiem 3:0.
Na boisku wydarzenia szybko przybrały bieg korzystny dla zespołu z Kędzierzyna-Koźla. Do tego doszło kilka błędów własnych Pomarańczowych i na pierwszej przerwie technicznej wynik brzmiał 8:2 dla ZAKSY. Przy zagrywkach Toontje Van Lankvelta udało się nieco zmniejszyć stratę do rywali (5:8). Przy stanie 7:12 trener Mark Lebedew po raz pierwszy w meczu poprosił o czas. W szeregach rywali brylował Kevin Tillie, a my nie wykorzystywaliśmy swoich szans. Na drugiej przerwie technicznej przewaga kędzierzynian wynosiła dziewięć punktów. Przy stanie 7:17 na parkiecie pojawił się Jason De Rocco, który zmienił Aleksandra Szafranowicza. Następnie Patryk Strzeżek wszedł w miejsce Macieja Muzaja. Obraz gry nie uległ znaczącej zmianie. Po akcji Dawida Konarskiego ZAKSA zakończyła seta na swoją korzyść.
Na drugiego seta w jastrzębskich szeregach pozostali De Rocco oraz Strzeżek. Drugi z wymienionych zawodników skuteczną akcją otworzył tę część meczu. Do stanu po 5 walka na parkiecie toczyła się punkt za punkt, ale później Konarski włączył swoje atomowe serwisy i rywale odskoczyli na dwa punkty (5:7, 6:8). Przy stanie 10:13 Van Lankvelta zmienił Konrad Formela. As serwisowy Gila dał drużynie sygnał do walki (13:14). Kolejna punktowa zagrywka, tym razem w wykonaniu De Rocco, przyniosła remis w secie (15:15). Na drugiej przerwie technicznej minimalnie prowadzili kędzierzynianie. Do stanu po 19 jastrzębianie prowadzili z przeciwnikiem twardą, wyrównaną bitwę. Później ZAKSA odskoczyła na dwa punkty, ale nasi siatkarze raz jeszcze podjęli rękawicę i po ofiarnej kontrze doprowadzili do wyrównania (od 20:22 do stanu po 22). Ferdinando De Giorgi w krótkim odstępie czasu dwukrotnie prosił o czas, bo nasza drużyna wyszła na czoło (23:22). Mocne zagrywki Grzegorza Boćka w połączeniu z większym doświadczeniem rywali skutkowały wygraną ZAKSY także w drugiej partii.
Początek trzeciego seta to zdecydowane prowadzenie podopiecznych trenera De Giorgiego (3:8). ZAKSA grała pewnie, siłowo i przede wszystkim precyzyjnie. Współpraca Benjamina Toniuttiego ze środkowymi Jurijem Gladyrem oraz Łukaszem Wiśniewskim była w trzeciej części meczu wręcz wzorcowa. Wysoki poziom w ataku utrzymywał też Konarski (5:12). W połowie seta na placu gry pojawili się Grzegorz Pająk oraz Bociek. Na drugiej przerwie technicznej różnica na korzyść kędzierzyńskiej drużyny wynosiła osiem punktów. W końcówce kilka razy znakomicie zaserwowali Gil oraz De Rocco (asy), ale rozpędzonych liderów Plusligi nie było w stanie to zatrzymać. W ostatniej akcji seta i meczu Kamil Semeniuk zaserwował asa.
Jastrzębski Węgiel – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (15:25, 23:25, 18:25)
Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Gil, Van Lankvelt, Sobala, Szafranowicz, Hain, Popwiczak (libero) oraz Mihułka, De Rocco, Strzeżek, Formela, Boruch, Bachmatiuk.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Tillie, Konarski, Gladyr, Wiśniewski, Deroo, Toniutti, Zatorski (libero) oraz Semeniuk, Rejno, Bociek.