Jastrzębski niepokonany. Skra Bełchatów przegrywa
To był dobry mecz. Jastrzębski Węgiel po raz kolejny pokazał klasę i rywale musieli uznać jego prymat. W czwartek, 9 listopada, nasi zawodnicy pokonali Skrę Bełchatów 3:2. Hala przy alei Jana Pawła II szalała z radości.
Zaczęło się dobrze. Jastrzębianie zdobyli pierwszy punkt. Jednak goście ruszyli do ataku i zaczęli odrabiać straty. Dwie udane akcje autorstwa Srecko Lisinaca i potem Winiarskiego ustaliły wynik na 19:16 dla Skry. Zagrywka Muzaja i blok Lukasa Kampy na Winiarskim zmniejszyły stratę do jednego punktu. W tej części gry dobrze zaprezentował się kapitan Skry Mariusz Wlazły. Bełchatowianie zdobyli pierwszego setbola i wynik został ustalono na 24:21 dla gości.
W drugim secie jastrzębianie ruszyli do ataku. Kampa i Oliva szybko doprowadzili do wyniku 3:0. Jednak rywale nie odpuszczali i gonili naszych. Popełnili jednak błąd w ustawieniach i Pomarańczowi zdobyli czteropunktową przewagę (9:5). Dalej trzymaliśmy dobry rytm, a przeciwnikom było coraz trudniej przełamać naszą obronę. Blok Muzaja na Winiarskim powoduje wzrost przewagi do 5 punktów. W tym secie triumfuje Jastrzębski Węgiel, 25:22.
Trzeciego seta mocno zaczyna Wlazły (Skra), bezlitośnie odbija blok naszych (3:6). Jastrzębski nadgonił wynik po serwisie Kampy. Teraz mecz przybrał obraz akcji za akcję. Po zagrywce Olivy ruszyliśmy do ataku. W drużynie Pomarańczowych doskonale kończył kontry Muzaj (14:11). Jednak Skra odpowiadała mocnymi serwami Wlazłego. Dzięki wprowadzonemu do gry Bednorzowi Skra zdobywała kolejne punkty. Po przerwie nasi ruszyli do ataku. Oliva oraz Sobala i Kosok nie dali szans przeciwnikom. Tego seta wygrali Pomarańczowi (25:21).
W czwartym secie, bełchatowianie ruszyli do ataku. Muzaj znakomicie powstrzymywał Wlazłego. As serwisowy naszego zawodnika doprowadził do rezultatu 8:6 dla Jastrzębskiego Węgla. W dalszej części można było obserwować pojedynek pomiędzy Muzajem a Wlazło. Skra co chwilę odskakiwała naszym na jeden punkt. Gra robiła się coraz bardziej zacięta. Na parkiet, już w piątym secie, wrócił Muzaj, który wraz z Olivą znacznie przyczynili się do przechylenia szali zwycięstwa na stronę Pomarańczowych. W kluczowym momencie Oliva przełamał bełchatowski blok (14:10). Rywale musieli skapitulować.
MVP meczu: Salvador Hidalgo Oliva.
Jastrzębski Węgiel – PGE Skra Bełchatów 3:2 (22:25, 25:22, 25:21, 23:25, 15:11)
Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Kosok, Boruch, Touzinsky, Kampa, Oliva, Popiwczak (libero) oraz Ernastowicz, Sobala, Strzeżek, De Rocco.
PGE Skra Bełchatów: Lisinac, Wlazły, Kłos, Uriarte, Winiarski, Penczev, Milczarek (libero) oraz Kurek, Szalpuk, Gladyr, Piechocki (libero), Bednorz.