Siatkówka: Zwycięstwo z Politechniką Warszawską
Kolejne zwycięstwo Jastrzębskiego Węgla, tym razem z ONICO AZS Politechnika Warszawska. Na początku spotkania wydawało się, że to warszawiacy są bliżsi zwycięstwa. Jednak w trzecim secie Salvador Oliva przeszedł samego siebie i ostatecznie to jastrzębianie triumfowali, wynik meczu to 3:2 dla naszych.
Pierwsze dwa sety to zdecydowana dominacja siatkarzy ONICO AZS Politechnika Warszawska i to oni wygrali w tych częściach meczu. Losy spotkania odwróciły się w trzeciej odsłonie. Po 10-minutowej przerwie inicjatywę przejęli Pomarańczowi, chociaż na początku politechnika zdołała zdobyć punkt.
Następne akcje jednak należały do Pomarańczowych, a ściślej do Grzegorza Kosoka, który popisał się skutecznym blokiem, a następnie atakiem z piłki przechodzącej (4:3). Pewna gra naszych skrzydłowych przyniosła nam prowadzenie 9:6. Do tego rywale wreszcie sami również zaczęli popełniać błędy (14:9). Dotyczy to zwłaszcza Michała Filipa, który mylił się zarówno w ataku, jak i na zagrywce (15:10). Warszawianie niebezpiecznie zbliżyli się punktowo, ale wówczas dał o sobie znać Oliva, który wbił w ich część boiska potężnego „gwoździa” (16:12). Przy stanie 19:14 dla JW. trener gości dokonał roszady na rozegraniu. W naszych szeregach zadaniowo na zagrywkę wszedł Radosław Gil. Nasza drużyna złapała swój rytm gry i nie oddała już pola rywalom w tym secie. W końcówce błyszczał Oliva, ale ostatnie słowo w secie należało do Borucha, który lekkim atakiem zaskoczył przeciwników (25:18).
Początkowy fragment czwartego to przewaga warszawian 2:0, a następnie regularna siatkarska bitwa. Na cios rywali nasza drużyna odpowiadała jeszcze mocniejszym uderzeniem (8:8). Na placu gry pojawił się też kapitan Patryk Strzeżek, który zastąpił Muzaja. Ze znakomitej strony pokazywał się Jakub Popiwczak, broniąc nieprawdopodobne piłki w defensywie. Po niesamowitym ataku Olivy z piłki dogranej z dziewiątego metra był remis po 13, a za moment przewaga Pomarańczowych wynosiła już dwa punkty (15:13). Potem nasza drużyna cały czas trzymała rywali na dwupunktowy dystans, a kiedy Jakub Kowalczyk pomylił się w ataku, prowadzenie Pomarańczowych wzrosło do trzech „oczek” (20:17). Po czasie wziętym przez szkoleniowca ONICO, rywale zdobyli punkt. Naszemu zespołowi w niczym to jednak nie przeszkodziło. Jastrzębski Węgiel nie pozwolił na więcej stołecznej drużynie, a spora w tym zasługa Olivy. Akcja Touzinsky’ego zamknęła seta na korzyść Pomarańczowych w stosunku 25:20.
Decydująca część meczu rozpoczęła się udanego bloku Borucha na Waldemarze Świrydowiczu. Po fantastycznej akcji Olivy prowadziliśmy 5:3, a za moment 6:4. As serwisowy Kwolka wyrównał stan seta po 6. Zespoły zmieniły się stronami przy dwupunktowym prowadzeniu Jastrzębskiego Węgla. Popsuty przez Wronę serwis oznaczał rezultat 9:7, a po pomyłce Filipa w ataku było 10:8. Rywale jednak nie odpuszczali. Pawłowi Zagumnemu puściły nerwy i za kłótnie z sędzią został ukarany czerwoną kartką, a to oznaczało kolejny punkt dla JW. Po akcji Olivy zyskaliśmy pierwsze piłki meczowe (14:11). Raz rywale zdołali się wybronić, ale wobec kolejnego ataku Kubańczyka okazali się bezradni.
MVP: Salvador Hidalgo Oliva
Jastrzębski Węgiel – ONICO AZS Politechnika Warszawska 3:2 (28:30, 20:25, 25:18, 25:20, 15:12)
Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Kampa, Kosok, Boruch, Touzinsky, Oliva, Popiwczak (libero) oraz Ernastowicz, Bachmatiuk, Gil, Strzeżek
ONICO AZS Politechnika Warszawska: Kowalczyk, Zagumny, Wrona, Samica, Filip, Kwolek, Gruszczyński (libero) oraz Firlej, Świrydowicz, Mikołajczak, Halaba