GKS 1962: Trzecie zwycięstwo z rzędu!
Trzecie zwycięstwo z rzędu stało się faktem. W meczu 15. kolejki II ligi pokonujemy na wyjeździe Legionovię Legionowo 2:0. Bramki dla GKS-u zdobyli Kamil Szymura i Wojciech Caniboł.
Pierwsze minuty spotkania w Legionowie nie były zbyt emocjonujące. Żaden z zespołów nie był w stanie stworzyć większego zagrożenia pod bramką rywala, a dwa strzały Mateusza Żebrowskiego i jedna próba Bartosza Semeniuka nie były problemem dla Drazika i Puska.
Pierwsza naprawdę dogodna okazja miała miejsce w 28. minucie, kiedy prawą stroną ruszył Semeniuk i zdecydował się na strzał z narożnika pola karnego. Piłka trafiła jednak w słupek i wyszła w pole. Goście najgroźniejszą sytuację stworzyli w 43. minucie. Sam przed Drazikiem znalazł się Oleksiy Klak i uderzył obok naszego golkipera, ale na szczęście piłkę sprzed linii bramkowej wybił Mazurkiewicz. W doliczonym czasie gry na bramkę Puska uderzał jeszcze po rzucie rożnym Dawid Weis, lecz trafił prosto w golkipera Legionovii i pierwsza połowa, która oprócz trzech wspomnianych sytuacji nie przyniosła większych emocji, zakończyła się bez bramek.
Po zmianie stron gra się nieco ożywiła. W krótkim odstępie czasu na bramkę Legionovii uderzali Tront i Semeniuk, lecz w obu przypadkach Pusek był górą. Miejscowi odpowiedzieli nieprzyjemnym strzałem głową Zaklika, ale i w tej sytuacji poradził sobie Drazik. W 66. minucie nasz zespół wykonywał rzut rożny. Dokładnie dośrodkował Farid Ali, a Kamil Szymura uderzeniem głową tuż przy słupku nie dał szans Puskowi.
Chwilę po zdobytej bramce GKS miał kolejne niezłe sytuacje. Najpierw w trudnej sytuacji z ostrego kąta Ali trafił w słupek, a po chwili dynamicznie w pole karne Legionovii wbiegł Kamil Jadach, ale Pusek dobrze interweniował. Goście odpowiedzieli minimalnie niecelnym uderzeniem zza pola karnego Mateusza Żebrowskiego.
W 78. minucie na boisku pojawił się Wojciech Caniboł, zastępując Farida Alego i już po trzech minutach wpisał się na listę strzelców, pokonując z kilku metrów strzałem między nogami Dominika Puska. Po kolejnych dwóch minutach z rzutu wolnego z dwudziestu metrów uderzał Damian Tront, lecz tym razem Pusek zdołał wybić piłkę na rzut rożny.
Do końca spotkania GieKsa spokojnie utrzymywała Legionovię z dala od swojego pola karnego. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie do końca meczu, dzięki czemu Jastrzębie odnosi trzecie zwycięstwo z rzędu, ugruntowując swoją pozycję w czubie tabeli. Przed zespołem teraz derbowe spotkanie z ROW-em 1964 Rybnik.
28 października, Legionowo, godzina 13:00
Legionovia Legionowo - GKS 1962 Jastrzębie 0:2 (0:0)
0:1 - Kamil Szymura (66 min.)
0:2 - Wojciech Caniboł (81 min.)
Legionovia Legionowo: Dominik Pusek - Daniel Kutarba, Konrad Trzmiel, Krystian Jajko, Wojciech Kalinowski, Maciej Goliński, Mateusz Żebrowski, Oleksiy Klak (79. Guram Lukava), Przemysław Rybkiewicz (73. Tomasz Andrzejewski), Konrad Zaklika (89. Patryk Cynt), Filip Kowalczyk (83. Abul Mazlum)
GKS 1962 Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Oskar Mazurkiewicz, Piotr Pacholski, Kamil Szymura, Dominik Kulawiak, Bartosz Semeniuk (90. Tomasz Dzida), Damian Tront, Dawid Weis (56. Kamil Adamek), Farid Ali (78. Wojciech Caniboł), Kamil Jadach (73. Dominik Szczęch), Krzysztof Gancarczyk.
Sędzia: Łukasz Karski (Słupsk).
Żółte kartki: Żebrowski (Legionovia) oraz Kulawiak (GKS).
Jak panowie po oklepie?