Radomiak wygrywa w Jastrzębiu. GKS wciąż liderem
Niestety nie udało się zawodnikom GKS-u 1962 Jastrzębie zdobyć punktów w starciu z Radomiakiem Radom. W meczu 28. kolejki II ligi radomianie zwyciężyli na Stadionie Miejskim 2:1 i trzy punkty jadą do Radomia.
Początek spotkania należał do GKS-u. Efektem ataków była szansa Szczepana już w 2. minucie spotkania, jednak ze strzałem naszego napastnika w bliższy róg poradził sobie Gostomski. W 11. minucie znowu było groźnie, a tym razem nożycami próbował uderzać Gancarczyk, lecz piłka poszybowała nad poprzeczką. Chwilę przed tą sytuacją boisko z powodu kontuzji musiał niestety opuścić Tomasz Dzida, którego zastąpił wracający do składu Kacper Kawula.
Po kolejnych kilkunastu minutach ponownie dał znać o sobie Daniel Szczepan, lecz zarówno w 24. Jak i 34. minucie główkował minimalnie niecelnie. Goście najgroźniej odpowiedzieli w 36. minucie, kiedy to nad poprzeczką główkował Agu. W 39. minucie mieliśmy wymarzoną okazję do objęcia prowadzenia. W polu karnym faulowany był Ali i sędzia wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Kamil Jadach, ale Gostomski wyczuł jego intencję i zdołał wybić futbolówkę na rzut rożny. W końcówce pierwszej połowy było jeszcze groźnie pod bramką Drazika, lecz nasz golkiper wyszedł z tej opresji obronną ręką.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli przyjezdni. Po rzucie rożnym w 51. minucie najsprytniej w polu karnym zachował się Agu i strzałem z kilku metrów przy słupku pokonał Drazika. Na odpowiedź nie musieliśmy czekać zbyt długo. Po sześciu minutach Krzysztof Gancarczyk zgrał dośrodkowaną piłkę wzdłuż linii bramkowej, a tam z najbliższej odległości do bramki wpakował ją Piotr Pacholski.
Z remisu nie cieszyliśmy się jednak długo. W 60. minucie Bartosz Jaroszek faulował w polu karnym zawodnika Radomiaka, za co otrzymał czerwona kartkę, a sędzia podyktował rzut karny, którego na gola zamienił Leandro. Po stracie bramki i zawodnika nasz zespół ambitnie starał się odrobić straty, momentami zamykając nawet gości w ich polu karnym. Z tych ataków jednak przez długi czas niewiele wynikało, a Gostomski nie był zmuszony do trudnych interwencji. Dopiero w 80. minucie z ponad dwudziestu metrów minimalnie niecelnie uderzał Jadach, a w 89. minucie najwyżej do piłki wyskoczył Szczepan, ale piłka minęła słupek bramki Radomiaka o centymetry.
Niestety mimo ambitnej walki do ostatnich sekund i wizyt w polu karnym radomian Grzegorza Drazika, wynik meczu nie uległ zmianie i ze zwycięstwa cieszyli się przyjezdni. Dziękujemy jednak zawodnikom za walkę, a kibicom za fantastyczny doping! Teraz przed GKS-em wyjazd do Krakowa na mecz z Garbarnią.
GKS 1962 Jastrzębie - Radomiak Radom 1:2 (0:0)
0:1 - Chinonso Agu (51 min.)
1:1 - Piotr Pacholski (57 min.)
1:2 - Leandro (61 min., rzut karny)
GKS 1962 Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Dominik Kulawiak, Piotr Pacholski, Bartosz Jaroszek, Oskar Mazurkiewicz, Damian Tront, Krzysztof Gancarczyk, Tomasz Dzida (11. Kacper Kawula, 74. Dominik Szczęch), Kamil Jadach (k), Farid Ali (69. Dawid Weis), Daniel Szczepan.
Radomiak Radom: Hubert Gostomski - Michał Grudniewski, Bartosz Skowron, Damian Szuprytowski (82. Dawid Jabłoński), Leandro Pereira, Damian Jakubik, Chinonso Agu, Jakub Rolinc (66. Karol Hodowany), Martin Klabnik, Matthieu Yannick Bemba (50. Simon Colina Dominguez), Patryk Mikita.
Sędzia: Paweł Malec (Łódź).
Żółte kartki: Kulawiak, Szczęch (GKS) oraz Bemba, Grudniewski (Radomiak).
Czerwona kartka: Jaroszek (GKS)
Widzów: 2109
GKS 1962 wierzymy 1 liga tuż tuż pozdrawiam