Trener "Jastrzębskiego Węgla" odchodzi
Zarząd Klubu Sportowego Jastrzębski Węgiel S.A. informuje, że trener naszego pierwszego zespołu Pan Ferdinando De Giorgi zwrócił się do klubu z prośbą o rozwiązanie wiążącego nas kontraktu na zasadzie porozumienia stron.
Taki stan rzeczy jest dla klubu dużym zaskoczeniem, gdyż zawarliśmy kontrakt na dokończenie poprzedniego sezonu oraz na dwa następne pełne sezony, które pozwoliłyby trenerowi zrealizować nasz wspólny plan dalszego rozwoju zespołu na najwyższym poziomie sportowym. Aktualnie Pan Ferdinando De Giorgi jako szkoleniowiec zamierza związać się z czołowym klubem włoskim i nasz klub nie zamierza stwarzać utrudnień w tym zakresie, gdyż naszym nadrzędnym celem jest współpraca z ludźmi, którzy na pierwszym miejscu stawiają wyłącznie dobro naszego klubu. Jednak ostateczne sfinalizowanie tej sprawy uzależniamy od zapewnienia ciągłości szkoleniowej naszego zespołu i podpisania kontraktu z nowym klasowym trenerem. Jeżeli sytuacja taka będzie miała miejsce, to o zawarciu takowego kontraktu poinformujemy Państwa w kolejnym komunikacie. Jednocześnie zapewniamy, iż zaistniała sytuacja nie zmienia naszego założonego celu sportowego na ten, jak i na kolejne sezony.
Zarząd KS Jastrzębski Węgiel S.A.
grajcie dalej
Kiedyś było jw ale ostnio to dziadury bez powera
Każdy odejdzie jak zobaczy co się dzieje i jak zarządza prezesina.
niech spada
Może gorol nie płacił w terminie to w jego stylu.
Miał dość Gorola i asystentki bez wiedzy.
Chyba nie spodobało mu się Jastrzębie.
W sumie nie dziwię się, bo nic tutaj nie ma, poza sportem.
Ale ten pan wchodzi do Jastrzębia po raz drugi; Santilli
Gorol to porażka. Wykorzystuje ukladziki polityczne dla korzyści materialnych.
Niech Gorola zabierze to klub stanie na nogi. Ten facet to chłodząca pomyłka.
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki,
Choby był nawet Pielerożny to mistrza nie zdobeda
I bardzo dobrze ! Pokazał co potrafi w reprezentacji, w klubie to samo. Przyjdzie teraz Santilli - zdecydowanie bardziej charyzmatyczny trener ( metodami nawiązujący to VItaly heynenna ) . Także , żadna strata.
no i dobrze, cienki był
A niech sobie idzie i jeszcze po drodze weźmie ze sobą Konarskiego. Wszystkiego dobrego!