Hokej: klęska z Cracovią i koniec sezonu
Klęska w ostatnim meczu sezonu 2018/2019. Hokeiści JKH przegrali w Krakowie aż 2:8, a że była to już czwarta porażka z rzędu, w półfinale zameldowała się Comarch Cracovia. Ostatecznie miejsce w rozgrywkach zależy teraz od wyników innych ćwierćfinałów. W najgorszym wypadku zdobywcy Pucharu Polski mogą zająć ósme miejsce, a w najlepszym piąte.
Mecz "o wszystko" zaczął się źle dla jastrzębian. Już w piątej minucie błąd w defensywie gości wykorzystał Marek Tvrdoń, który bez żadnych kłopotów wpakował gumę do pustej bramki. Trzy minuty później ucieszyła się również spora grupa kibiców z Jastrzębia, bo gola numer 2000 w historii ekstraligowych występów JKH zdobył wychowanek, Kamil Wałęga.
Radość z remisu nie trwała długo. To, co później działo się na lodowisku przy ulicy Siedleckiego bardzo ciężko opisać. Zaczęło się od nieuznanej bramki dla gospodarzy (sędziowie za szybko przerwali grę). Później zaczął szwankować zegar, a bałagan jaki zapanował na tafli był trudny do okiełznania nawet dla czterech arbitrów i sporej grupy osób funkcyjnych, które były w boksie kar.
Emocje a wodzy utrzymali jednak gospodarze, a gra JKH całkowicie się rozsypała. Na listę strzelców aż dwukrotnie wpisał się Stephan Csamango. Najpierw wykorzystał grę w podwójnej przewadze, a za drugim razem Csamango trafił do siatki, gdy Cracovia miała jednego zawodnika więcej na lodzie.
Po zmianie stron Pasy kontynuowały dzieło zniszczenia. Krążek trzykrotnie znalazł drogę do bramki strzeżonej przez bezradnego Ondreja Raszki. Trafienia Michala Vachovca, Bartłomieja Bychawskiego i Kamila Kalinowskiego sprawiły, że po 40. minutach było 6:1 dla Cracovii i tylko jakaś katastrofa mogłaby zatrzymać Pasy w drodze do półfinału.
Ostatnia tercja przyniosła tylko korektę wyniku. Okazały dorobek bramkowy Cracovii poprawili jeszcze Patryk Noworyta i Emil Szvec, a drugi gol w meczu Kamila Wałęgi sprawił, że Pasy wygrały ostatecznie 8:2. Krakowianie zwyciężyli również całą rywalizację (4:0 w meczach) i półfinale zmierzą się z wygranym pary Tauron KH GKS Katowice - KS Unia Oświęcim. Jastrzębianie czwarty rok z rzędu kończą udział w Play-Off na pierwszej rundzie, a od wyników w innych parach zależy to, które miejsce JKH zajmie na koniec rozgrywek sezonu 2018/2019.
PHL - Play-off (1/4 finału) - 24/02/2019 (niedziela) - Kraków - godz. 15:00
COMARCH CRACOVIA - JKH GKS JASTRZĘBIE 8:2 (3:1, 3:0, 2:1)
1:0 - 04:24 - Marek Tvrdoń - Kacper Bryniczka, Emil Szvec
1:1 - 07:26 - Kamil Wałęga - Patryk Matusik, Dominik Paś
2:1 - 11:27 - Stephan Csamango - Mateusz Rompkowski, Michal Vachovec (5/3)
3:1 - 13:57 - Stephan Csamango - Mateusz Bepierszcz (5/4)
4:1 - 27:42 - Michal Vachovec - Mateusz Bepierszcz, Mateusz Rompkowski (5/4)
5:1 - 28:45 - Bartłomiej Bychawski - Marek Tvrdoń, Filip Drzewiecki
6:1 - 38:48 - Kamil Kalinowski - Damian Kapica, Maciej Kruczek
7:1 - 43:15 - Patryk Noworyta - Stephan Csamango, Michal Vachovec (5/4)
8:1 - 46:32 - Emil Szvec
8:2 - 51:59 - Kamil Wałęga - Jakub Michałowski, Jan Sołtys
Comarch Cracovia: R. Kowalówka (Łuba) - Kruczek, Charnaok, Turtiainen, Kalinowski, Kapica - Rompkowski, Noworyta, Biepierszcz, Vachovec, Csamango - Jachym, Jeżek, Szvec, Domogała, Tvrdoń - Bychawski, Gajor, Drzewiecki, Bryniczka, Zygmunt.
JKH GKS Jastrzębie: Raszka (Prokop) - Lukaczik, Homer, Wróbel, Fabusz, Kasperlik - Kubesz, Kantor, R. Nalewajka, Kulas, Ł. Nalewajka - Gimiński, Sulka, Jarosz, Dubinin, Kominek - Matusik, Michałowski, Sołtys, Wałęga, Paś.
Kary: 12:28 / Strzały: 50:24 / Widzów: 1 300.
Sędziowali: Maciej Pachucki, Mariusz Smura (główni) oraz Mateusz Bucki, Maciej Byczkowski (liniowi).
Trenerzy: Rudolf Rohaczek (Comarch Cracovia) - Robert Kalaber (JKH GKS Jastrzębie).
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 4:0 dla Comarch Cracovii, która awansowała do półfinału.