GKS Jastrzębie wygrywa 3:2 z Bełchatowem
Piłkarze GKS-u Jastrzębie odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu. Tym razem w górniczych derbach pokonali GKS Bełchatów 3:2, a gole dla Jastrzębia zespołu zdobyli Mateusz Bondarenko i dwa Daniel Rumin.
Spotkanie rozpoczęło się dla nas najlepiej, jak mogło, bo już w 2. minucie po faulu na Szymonie Zalewskim rzut karny pewnie wykorzystał Daniel Rumin. Kolejne minuty to jednak przewaga bełchatowian, którzy stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji w naszym polu karnym. Już dwie minuty po stracie gola przyjezdni mogli doprowadzić do remisu, lecz po strzale z ostrego kąta uratowało nas spojenie, a w 16. minucie dobrą interwencją po główce Masa popisał się Pawełek. Nasz zespół do głosu doszedł w 26. minucie, kiedy to Rumin próbował z około 40 metrów lobować Lenarcika, jednak ten nie popełnił błędu.
W 28. minucie goście doprowadzili do remisu. Mariusza Pawełka strzałem z rzutu rożnego z ostrego kąta, w samo okienko, zaskoczył Mariusz Magiera. W odpowiedzi z dystansu płasko uderzał Feruga, ale Lenarcik dobrze interweniował. W 38. minucie mogło być 2:1, ale po dośrodkowaniu Jadacha i główce Ferugi kolejny raz z dobrej strony pokazał się Lenarcik. Goście po tej sytuacji wyszli z kontrą, wykorzystując zderzenie dwóch naszych graczy w środku pola i w sytuacji sam na sam z Pawełkiem znalazł się Gancarczyk, który minął naszego golkipera i skierował piłkę do pustej bramki. Cztery minuty później Błanik mógł podwyższyć prowadzenie bełchatowian, lecz jego uderzenie z powietrza obronił Pawełek. W ostatniej minucie pierwszej połowy do remisu doprowadził Rumin, świetnie wykorzystując idealne dośrodkowanie Alego.
Osiem minut po rozpoczęciu drugiej połowy Lenarcika próbował zaskoczyć uderzeniem z kilkunastu metrów Lenarcik. Chwilę później dopisało nam sporo szczęścia, gdy najpierw dobrą interwencją popisał się Pawełek, a po dobitce piłka trafiła w poprzeczkę. Trzy minuty później kolejny raz przed stratą bramki uchronił nas Pawełek, popisując się intuicyjną interwencją po rzucie rożnym. Kolejne minuty były dość wyrównane, a na emocje musieliśmy czekać do ostatniej części spotkania. W 73. minucie Pawełek obronił uderzenie Makucha, a minutę później prowadzenie naszemu zespołowi dał Bondarenko, wykorzystując zgranie Bielaka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i pakując piłkę do bramki z najbliższej odległości. Goście próbowali odrabiać straty, ale nasza defensywa spisywała się czujnie, nie dopuszczając rywali do stworzenia dogodnych sytuacji. Ostatecznie po emocjonującym spotkaniu odnosimy trzecie zwycięstwo z rzędu!
5 grudnia, Jastrzębie-Zdrój, godz. 12:30
GKS Jastrzębie - GKS Bełchatów 3:2 (2:2)
1:0 - Daniel Rumin 2’ (rzut karny)
1:1 - Mariusz Magiera 28’
1:2 - Waldemar Gancarczyk 38’
2:2 - Daniel Rumin 45’
3:2 - Mateusz Bondarenko 74’
GKS Jastrzębie: Mariusz Pawełek - Mateusz Bondarenko, Szymon Zalewski, Lukas Bielak, Kamil Jadach (61. Jakub Apolinarski), Farid Ali, Dominik Kulawiak, Daniel Feruga (61. Łukasz Zejdler), Marek Mróz, Michał Rutkowski, Daniel Rumin (84. Dominik Sokół).
GKS Bełchatów: Paweł Lenarcik - Mateusz Szymorek, Seweryn Michalski, Maciej Mas (75. Michał Pawlik), Waldemar Gancarczyk, Mariusz Magiera, Dawid Błanik (87. Dawid Flaszka), Łukasz Wroński, Łukasz Wroński (61. Przemysław Zdybowicz), Marcin Sierczyński (87. Szymon Łapiński), Patryk Makuch, Jakub Witek (75. Bartosz Eizenchart).
Sędzia: Mateusz Złotnicki.
Żółte kartki: Kulawiak, Zalewski, Pawełek, Ali, Bielak (GKS) oraz Witek, Sierczyński, Flaszka (Bełchatów).
Kurczę liczyłem że się uda Bełchatów. No nic, następnym razem! Trzecia liga trzecia liga gjekaes.
No to gratulacje, nie dajcie się wypchnąć z tej ligi, jesteście nam potrzebni.