Pewna wygrana JKH z Energą Toruń
JKH GKS Jastrzębie zakończył fazę zasadniczą sezonu 2020/2021 na drugim miejscu. W ramach 36. kolejki spotkań nasi hokeiści pokonali na Jastorze Energę Toruń 7:4 (2:1, 3:2, 2:1), a dorobkiem strzeleckim podzielili się Marek Hovorka (hattrick), Jan Sołtys, Roman Rac, Kamil Górny i Jirzi Klimiczek. W ćwierćfinale podopieczni Roberta Kalabera zmierzą się z Tauron Podhalem Nowy Targ, które ostatecznie zajęło siódme miejsce. Początek walki o strefę medalową już za kilka dni!
Pierwsza tercja piątkowego meczu należała do gospodarzy, którzy udokumentowali inicjatywę dwoma golami. Pierwszy był dziełem żelaznego ofensywnego tercetu trzeciej formacji Jan Sołtys - Kamil Wałęga i Dominik Paś, którzy w 6. minucie rozklepali defensywę Energi. Trzy minuty później prowadzenie JKH GKS podwyższył strzałem z kilku metrów Roman Rac i po tym trafieniu jastrzębianie wyraźnie zwolnili tempo gry. Wykorzystali to goście, którzy w 13. minucie zmniejszyli straty za sprawą Pawła Nowożyłowa, który zdołał znaleźć lukę pod ręką debiutującego w naszej bramce Michała Kielera. W końcówce nasz zespół powinien przywrócić dwubramkową przewagę, ale Kamil Wróbel nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Mateuszem Studzińskim.
Aż pięć bramek padło w drugiej odsłonie, przy czym rezultat 3:2 nie odzwierciedlał tego, co działo się na tafli. Goście ukłuli bowiem w 22. i 30. minucie po trafieniach Ville Saloranty i Denisa Sierguszkina, a były to efekty jednych z nielicznych ofensywnych wypadów torunian. Jastrzębianie byli stroną dominującą, jednak kapitalnie spisującego się Studzińskiego zdołali pokonać dopiero w 34. minucie i to tuż po tym, jak... przetrwali grę w trzech na pięciu. Gdy tylko sytuacja odwróciła się, stan meczu wyrównał Marek Hovorka, który wykorzystał podanie wracającego z ławki kar Romana Raca. Pod koniec drugiej partii nasz zespół ponownie wykorzystał gry w przewadze, gdy golkipera gości uderzeniami z pół-dystansu pokonali Kamil Górny (kapitalnie z okolic bulika) i po raz drugi Hovorka.
Na początku trzeciej tercji jastrzębianie nieco zaspali w obronie, co znów wykorzystał Paweł Nowożyłow. To jednak było wszystko, na co w piątek stać było trzecią siłę ekstraligi. Gospodarze zwarli szyki i nie pozwolili rywalom na kolejne gole, a w samej końcówce ponownie skutecznie zaatakowali, podwyższając wynik do stanu 7:4. Najpierw w 56. minucie uczynił to trzeci raz tego dnia Marek Hovorka, który wykorzystał wspaniały rajd przez całą taflę Arkadiusza Kostka. Warto dodać, że tuż przed tą bramką drużyny walczyły po czterech, a w jej trakcie na lód powrócił Jarosław Dołęga, jednak nie był w stanie pomóc kolegom w zatrzymaniu Kostka i Hovorki. Wynik zawodów ustalił natomiast świetnym strzałem w okienko Jirzi Klimiczek. Gol ten mógłby być ozdobą niejednego obiektu światowej klasy.
Wygraną z Energą Toruń jastrzębianie kończą fazę zasadniczą ekstraligi. Przeciwnikiem naszego zespołu w ćwierćfinale będzie wspomniane wyżej Tauron Podhale Nowy Targ. "Szarotki" zajęły tę lokatę z uwagi na niespodziewaną porażkę w Sanoku, którą wykorzystała Comarch Cracovia, wskakując na szóstą pozycję. Pierwsze mecze ćwierćfinałowe JKH GKS z Podhalem odbędą się w środę i w czwartek na Jastorze.
19 lutego 2021, Jastrzębie-Zdrój, 18:00
JKH GKS Jastrzębie - KH Energa Toruń 7:4 (2:1, 3:2, 2:1)
1:0 Sołtys (Wałęga, Paś) 5:28
2:0 Rac (Kasperlik, Kostek) 9:49
2:1 Nowożyłow (Fieofanow) 12:33
2:2 Saloranta (Elomaa) 21:12
2:3 Sierguszkin (Nowożyłow) 30:08
3:3 Hovorka (Rac, Sawicki) 33:46 5/4
4:3 Górny (Phillips, Hovorka) 38:33 5/3
5:3 Hovorka (Rac, Kasperlik) 39:07 5/4
5:4 Nowożyłow (Sierguszkin, Fieofanow) 40:43
6:4 Hovorka (Kostek) 55:35 4/5
7:4 Klimiczek (Kasperlik) 58:56
JKH GKS Jastrzębie: Kieler - Sevcenko, Horzelski, Kasperlik, Rac, Sawicki - Klimiczek, Kostek, Płachetka, Hovorka, Phillips - Matusik, Górny, Wałęga, Sołtys, Paś - Michałowski, Wróblewski, Ł. Nalewajka, Wróbel, R. Nalewajka.
Strzały: 38 - 23 / Kary: 8 min - 14 min / Widzów: bez udziału publiczności.
Sędziowali: Robert Długi, Mateusz Niżnik (główni) oraz Kamil Korwin, Andrzej Nenko (liniowi).