Jastrzębski Węgiel wygrywa z Olsztynem [ZDJĘCIA]
W meczu drugiej kolejki PlusLigi Jastrzębski Węgiel pokonał 3:1 Indykpol AZS Olsztyn.
Wtorkowe spotkanie w Jastrzębiu-Zdroju rozpoczęło się od trzech asów serwisowych Moritza Karlitzka. Od stanu 5:1 dla naszych rywali Jastrzębski Węgiel zaczął odrabiać straty. Spora w tym zasługa świetnie dysponowanego w ofensywie Stephena Boyera. Kiedy Francuz dołożył asa, mieliśmy już tylko punkt straty, a po kontrze Tomasza Fornala wyrównaliśmy stan seta po 6. Olsztynianie nadal jednak kąsali nasz zespół zagrywką. Po asie Bartłomieja Lipińskiego wynik brzmiał 9:6. Wówczas trener Marcelo Mendez zareagował przerwą na żądanie, po której zrobiliśmy przejście. Potem w ofensywie dobrze włączył się Jurij Gladyr, który używał zarówno siły, jak i sprytu (12:13). Wciąż jednak mieliśmy kłopoty z przyjmowanie potężnych zagrywek olsztynian. Przy stanie 14:18 szkoleniowiec JW raz jeszcze wziął czas dla swojej ekipy. Niestety, tym razem Mateusz Poręby nie wybiła ona z rytmu środkowy AZS dołożył asa serwisowego (19:14). Przy stanie 15:21 na placu gry zameldował się Rafał Szymura, który zastąpił Fornala. Nasz przyjmujący z miejsca popisał się udaną „kiwką”. Przy serwisach Boyera nieco podgoniliśmy wynik (20:23), ale ostatnie słowo należało do gości, a konkretnie do Karola Butryna (21:25).
W drugiego seta również lepiej weszli nasi przeciwnicy, którzy znów punktowali nas zagrywką. Najpierw asa na naszą stronę posłał Karlitzek (2:4), a nieco później Poręba (5:7). Potrafiliśmy odpowiedź blokiem Boyera na Butrynie (7:7). W dalszym fragmencie partii walka toczyła się cios za cios (12:12). Znów jednak to olsztyńska drużyna była w natarciu. Kiedy na tablicy pojawił się rezultat 14:16, trener Mendez zareagował przerwą na żądanie (14:16). Tym razem pauza podziałała „ożywczo”. Najpierw Boyer pewnie skończył atak z prawego skrzydła, a następnie Fornal posłał asa na stronę olsztyńskiego zespołu (16:16). Następnie na placu gry pojawili się Jan Hadrava i Eemi Tervaportti na podwójnej zmianie. Z bitwy na przewagi górą wyszli nasi siatkarze, którzy wykorzystali szóstą piłkę setową i po asie Boyera zamknęli seta na swoją korzyść (32:30).
Początek trzeciego seta należał do naszej ekipy. Świetnie prezentował się w tym fragmencie partii Clevenot, który najpierw potężnie zaatakował ze skrzydła, a następnie zaserwował nie do obrony. Kiedy Fornal powstrzymał Butryna efektownym blokiem i na tablicy pojawił się wynik 7:4, trener Javier Weber wziął czas dla swojej drużyny. Nasz wicemistrz świata z każdą kolejną akcją potwierdzał wysokie umiejętności, a wtórowali mu Francuzi – Clevenot i Boyer (11:5). Przy stanie 13:6 trener Weber raz jeszcze pokusił się o przerwę na żądanie. Szkoleniowiec gości dokonał kilku zmian w składzie i olsztyńscy zmiennicy zaczęli podganiać rezultat (15:12). Na szczęście w porę opanowaliśmy sytuację. Kolejny w tym spotkania as serwisowy Clevenota oznaczał wynik 18:12 dla JW. Później kilka razy traciliśmy bezpieczny dystans punktowy, ale na szczęście nie na tyle, by rywale nas dogonili (22:18). Setbole zapewnił nam Boyer i on też udanym atakiem zakończył trzecią partię (25:20).
W czwartą część spotkania wkroczyliśmy ze świetnymi akcjami Francuzów – Clevenota i Boyera, którzy oszukiwali rywali „kiwkami”, a do tego ten drugi dołożył asa (6:3). Później jednak tym samym odpowiedział Butryn i gra toczyła się na styku. Autowy atak Lipińskiego nieco uspokoił sytuację po naszej stronie (13:10). Na krótko. As Taylora Averilla spowodował, że nasza przewaga stopniała do jednego punktu. Atak Karlitzka w siatkę znów pozwolił nam złapać głębszy oddech (16:13). Pojedynczy i skuteczny blok Fornala był równoznaczny z rezultatem 19:15 dla naszego zespołu. Po czasie wziętym przez trenera gości Fornal dołożył kolejne „oczko”. Do szczęśliwego finału seta i meczu doprowadziły nas kapitalne akcje Boyera
MVP: Stephen Boyer.
Jastrzębski Węgiel – Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (21:25, 32:30, 25:20, 25:18)
Jastrzębski Węgiel: Boyer, Toniutti, Gladyr, Wiśniewski, Fornal, Clevenot, Popiwczak (libero) oraz Szymura, Hadrava, Tervaportti
Indykpol AZS Olsztyn: Butryn, Tuaniga, Averill, Poręba, Lipiński, Karlitzek, Ciunajtis (libero) oraz Andringa, Jakubiszak, Hawryluk (libero), Jankiewicz
jastrzebskiwegiel.pl | zdjęcia Andrzej Klocek
Mam nieodparte wrażenie, że zespół i trener musi sie zabrać za robote, bo na razie nie wgląda to dobrze, a bombki Wiśni to kompletna porażka naszego atakującego, linia przyjęcia siada kompletnie.