Bezbramkowy remis GKS-u Jastrzębie
Bardzo ważne starcie GKS-u Jastrzębie z Wisłą Puławy zakończyło się podziałem punktów. Żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki.
Konfrontacja dwóch drużyn walczących o utrzymanie w II lidze nie była wielkim widowiskiem. Żaden z zespołów nie chciał bardziej zaryzykować, co można zaakceptować w zaistniałej sytuacji, i z tego powodu więcej było walki niż piłkarskiej wirtuozerii. W pierwszej połowie najlepszą okazję do zdobycia gola dla gospodarzy miał Sebastian Rogala, który główkował nieznacznie nad poprzeczką. Wisła odpowiedziała dwoma kąśliwymi strzałami z dystansu, z którymi jednak poradził sobie, choć nie bez trudu, Jakub Trojanowski.
Lepiej w II połowę weszli przyjezdni, którzy przycisnęli. Skutecznie jednak ten napór przetrwali gospodarze, a w 70. minucie mieli wręcz idealną okazję na gola. Po błędzie obrony Wisły sam na bramkę gości popędził Michał Bednarski, ale przegrał pojedynek z golkiperem puławian. To była zdecydowanie najlepsza okazja na gola w tym spotkaniu z obu stron, choć warto jeszcze wspomnieć o szansie Szymona Matuszka, który dostał dobre podanie od Krystiana Muchy. Uderzył jednak nad bramka.
Już w doliczonym czasie gry drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, obejrzał Szymon Maszkowski, a po chwili GKS miał trochę szczęścia. "Centrostrzał" zawodnika Wisły trafił bowiem w słupek. Ostatecznie gole w tym spotkaniu nie padły i mecz zakończył się podziałem punktów.
GKS JASTRZĘBIE - WISŁA PUŁAWY 0:0
GKS: 12. Jakub Trojanowski - 13. Jakub Iskra, 7. Przemysław Lech, 22. Szymon Matuszek, 4. Sebastian Rogala, 47. Konrad Kargul-Grobla (73, 66. Krystian Mucha) - 27. Bartosz Boruń (79, 6. Szymon Maszkowski), 17. Karol Fietz, 23. João Guilherme, 5. Mateusz Chmarek (79, 36. David Kabala) - 18. Michał Bednarski.
WISŁA: 13. Oskar Mielcarz - 11. Kamil Kargulewicz, 99. Karol Noiszewski, 18. Łukasz Wiech, 3. Radosław Seweryś, 17. Danian Pawłas (46, 66. Kacper Kaczorowski) - 34. Maciej Bortniczuk, 74. Przemysław Skałecki (66, 10. Robert Janicki), 8. Kamil Kumoch, 91. Mateusz Klichowicz - 9. Piotr Giel.
Biuro Prasowe GKS Jastrzębie
Jasne co za bzdury piszesz nasi graja w kratkę raz zajebiscie a zachwile jak ciparoki
~Hardy@...jak to nie wiesz..przecież Siedlce się ewidentnie podłożyły bo nawet na koniec samobója walneli bo inaczej to już dzisiaj byłby spadek.
Minęło parę dni od super meczu w Siedlcach, mecz z Puławami nie był cieniem tamtej, "konfrontacji" nie mam pojęcia o co tu "bieg"