Liczba zabitych na naszych drogach rośnie zastraszająco, i to głównie z powodu pijanych kierowców. Niedawno temu Polską wstrząsnęła informacja o wypadku w Stalowej Woli, spowodowanym przez pijanego kierowcę, który pozbawił rodziców trójkę rodzeństwa. Kierowcom często brakuje wyobraźni.
Policjanci z jastrzębskiej drogówki zatrzymali 46-latka, który spowodował kolizję drogową, mając w organizmie 1,5 promila alkoholu. Kierujący jaguarem nie ustąpił pierwszeństwa na skrzyżowaniu ulicy Arki Bożka z ulicą Podhalańską w Jastrzębiu-Zdroju.
Trójka dzieci trafiła pod opiekę dziadka. Nieodpowiedzialnym rodzicom grozi kara nawet 5 lat więzienia.
Jastrzębscy policjanci zatrzymali kierującego fordem, który zdecydował się na jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało u 45-latka 3,6 promila alkoholu. Szybka interwencja mundurowych była możliwa dzięki systemowi eCall, który po wystrzale dwóch poduszek powietrznych powiadomił operatora numeru 112 o zaistniałym zdarzeniu.
Policjanci z Jastrzębia-Zdroju interweniowali w stosunku do 36-letniej mieszkanki miasta. Kobieta, mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu, sprawowała opiekę nad swoim 3-letnim synem. W mieszkaniu przebywała także 17-letnia córka.
Policjanci z jastrzębskiej drogówki zatrzymali 46-letniego mieszkańca powiatu pszczyńskiego. Mężczyzna przewoził pasażerów, mając w organizmie promil alkoholu. Nietrzeźwy przewoźnik stracił już prawo jazdy.
Na szczęście niegroźnie zakończyło się poważnie wyglądające zdarzenie drogowe, do którego doszło na ulicy Pszczyńskiej w Jastrzębiu-Zdroju. Kierujący osobówką w trakcie wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem, wskutek czego zjechał na pobocze i dachował.
W ręce policjantów z ruchu drogowego w Jastrzębiu-Zdroju wpadł 53-latek, który mając w organizmie 2 promile alkoholu, usiadł za kierownicą yamahy. Przyłapany na gorącym uczynku próbował jeszcze przekupić policjantów.
Mieszkanka Jastrzębia-Zdroju trafiła w ręce policjantów. Mundurowi byli przerażeni, widząc zatrważający sposób jazdy. 29-latka miała w organizmie ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu oraz nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami.
Nietrzeźwy rowerzysta był bardzo zdziwiony, gdy policjanci zatrzymali go do kontroli i ukarali mandatem za jazdę w takim stanie. Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie wykazało prawie 3 promile.
Dzięki czujności i reakcji mieszkańca Jastrzębia-Zdroju policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierującego, który miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. 35-letni mężczyzna wyjechał spod jednego z lokali.
37-latek podjechał pod jastrzębską komendę autem. Przy okienku zapytał dyżurnego, czy policjanci nie odnaleźli jego dokumentów. Miał ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
W nocy (pon/wt) jastrzębscy policjanci prowadzili pościg za nietrzeźwym kierowcą volkswagena przez centrum miasta. Jak się okazało, alkohol nie był jedynym powodem ucieczki 27-letniego mieszkańca Żor. Mężczyzna w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę, gdyż nie miał prawa jazdy.
Policjanci z Jastrzębia-Zdroju ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia, do jakiego doszło w poniedziałek, 17 maja około godz. 5.15 w Jastrzębiu-Zdroju na ulicy Pomorskiej.
Mundurowi zatrzymali 35 oraz 38-letniego mieszkańca Żor. Kierujący nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Jak się okazało kierowca oraz pasażer byli poszukiwani. Kobieta, która przyjechała zabezpieczyć pojazd była nie tylko nietrzeźwa, ale miała także zatrzymane uprawnienia.
Policjanci z Jastrzębia-Zdroju zatrzymali 42-letniego pirata drogowego. Mężczyzna prowadził samochód w stanie nietrzeźwości i wjechał w latarnię oświetleniową.
Policjanci z jastrzębskiej drogówki zatrzymali pijanego 37-latka. Mężczyzna miał w organizmie prawie dwa promile. Wyszło także na jaw, że jastrzębianin ma już na swoim jazdę po alkoholu.