Karetka, która była częścią śląskiego transportu na Ukrainę została podpalona w piątek wieczorem (3.03.). Policja ustaliła i zatrzymała podpalacza, którym okazał się 35-latek, mężczyzna był wcześniej karany.
25 listopada (czwartek) w Jastrzębiu-Zdroju na ul. Armii Krajowej na jednym z przystanków zauważono leżącego mężczyznę. Wezwano pomoc, lecz jak się okazało, nie było wolnych karetek.
Znaki zakazu zatrzymywania się ustawione w sąsiedztwie szlabanów wjazdowych do szpitala często są ignorowane przez kierowców.
Ratownicy medyczni w trakcie udzielania pomocy zostali zaatakowani przez pacjenta. Mężczyzna obrzucił ich także wulgaryzmami.
Zdarza się, że osoby mające podejrzenie korona wirusem muszą oczekiwać na pobranie próbek, co znacznie opóźnia wykonanie badań. Miasto podjęło kroki, aby skrócić te procedury.
Mieszkańcy liczą na szybką pomoc ratownictwa medycznego, szczególnie w sytuacji ratującej życie. Nie bez znaczenia jest ilość karetek, jakimi dysponuje pogotowie ratunkowe. Niedługo Jastrzębie wzbogaci się o nowy pojazd.
Każdy, którego życie lub zdrowie jest poważnie zagrożone wzywa ratownictwo medyczne. Może jednak wiedza o tym, że za nieuzasadnione wezwanie karetki można zapłacić mandat nie jest już tak znana. Warto wiedzieć na co się narażamy w takich sytuacjach.
Jastrzębskie pogotowie ratunkowe nie narzeka na brak pracy. Mieszkańcy często korzystają z jego pomocy.
Nawet do 3 lat więzienia grozi mieszkańcowi Rybnika, który w piątek wieczorem w Jastrzębiu zaatakował załogę pogotowia ratunkowego. 52-latek zwyzywał ratowników medycznych, był agresywny i rzucił się na lekarza.
Koperta, w której znajduje się formularz z krótkim opisem stanu zdrowia lokatora mieszkania może pomóc uratować życie takiej osobie przez ratowników medycznych. Najczęściej jest przechowywana w lodówce ze względu na jej dostępność.
Trzy bohaterskie dziewczyny, uczennice Gimnazjum nr 8, które uratowały życie 20-latce zostały zaproszone do Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Dziewczyny, wraz z całą klasą odwiedzą Centrum Dydaktyki i Symulacji Medycznej tej uczelni.
Gdyby nie postawa uczennicy z Gimnazjum nr 8 nie wiadomo, jak dla dziewczyny, która dostała nagle ataku padaczki na przystanku autobusowym zakończyłaby się cała ta sytuacja. Na szczęście wszystko znalazło pozytywny finał.
Wszyscy, którzy potrzebują pomocy lekarskie i dzwonią po nią na numer 112 lub 999 połączą się z dyspozytornią w Gliwicach, a nie jak dotychczas tą zlokalizowaną w budynku jastrzębskiej straży pożarnej.
Gdyby nie telefon zaniepokojonej sąsiadki, mogłoby dojść do tragedii. Dzięki wezwaniu w porę policji życie 71-letniej kobiety zostało uratowane.
Kierownik raciborskiego pogotowia Piotr Sokołowski cieszy się, że wreszcie ktoś napisze o pracy ratowników, ale od razu zaznacza, że to nie on ma być bohaterem naszego reportażu tylko jego ludzie. – Nie mamy przed wami żadnych tajemnic, możecie rozmawiać z wszystkimi i o wszystko pytać. Moi pracownicy zostali uprzedzeni, że będziecie...
Żaden serial nie jest w stanie oddać specyfiki tej pracy. Życie na ciągłej adrenalinie, radzenie sobie ze śmiercią, z którą ma się do czynienia na co dzień i wreszcie walka ze stereotypami. Tu trzeba mieć nerwy ze stali i żelazną psychikę, jednocześnie wciąż pozostając czułym na ludzkie cierpienie.
W minioną sobotę policjanci interweniowali przy niecodziennym zdarzeniu. 7-letni chłopiec jadąc rowerem potrącił 67-latkę. Kobieta została przewieziona karetką do szpitala.