Jastrzębscy strażacy w środę, 9 marca trzykrotnie wzywani byli do otwarcia mieszkań. W jednym przypadku wymagana była pomoc medyczna.
Podczas weekendu 4-6 lutego, jastrzębscy strażacy kilkakrotnie musieli w asyście policji wchodzić do mieszkań, z lokatorami których nie było kontaktu.
5 stycznia w Jastrzębiu-Zdroju na ul. Pomorskiej w godzinach porannych strażacy na prośbę policji otwierali drzwi do jednego z mieszkań. Niestety, w środku ujawniono zwłoki 85-latka.
Jastrzębscy strażacy podczas weekendu 26-28 listopada odnotowali kilka zdarzeń, związanych z udzielaniem pomocy medycznej. Nie wszystkie zgłoszenia okazały się jednak zasadne.
19 maja po godz. 8.00 strażacy zostali wezwani na ul. Wrzosową w Jastrzębiu-Zdroju do otwarcia mieszkania. Jak się okazało, lokatorka... spała.
W czwartek 13 sierpnia o godz. 16.16 strażacy zostali wezwani do jednego z mieszkań przy ul. Wielkopolskiej, aby pomóc w otwarciu drzwi, bo nie było kontaktu z lokatorem.
Strażacy z Jastrzębia-Zdroju w piątek 31 lipca pojechali na ul. Pomorską, gdzie pomogli w otwarciu drzwi do mieszkania. Sąsiedzi podejrzewali, że lokator mieszkania zmarł. Okazało się jednak, że potrzebuje pomocy.
Interwencja strażaków była konieczna przy ul. Wielkopolskiej w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie w niedzielę 17 maja o godz. 16.00 w jednym z mieszkań zatrzasnęło się trzyletnie dziecko.
Strażacy z Jastrzębia-Zdroju interweniowali wczoraj, w poniedziałek 6 kwietnia przy ul. Poprzecznej, Kaszubskiej, Marusarzówny oraz ulicy Boża Góra Lewa.