Kilkaset martwych pszczół znalazł kilka dni temu w swojej pasiecie Marek Szebesta z powiatu wodzisławskiego. Pszczelarz przypuszcza, że owady padły na skutek nieprawidłowo wykonanych oprysków drzew owocowych, które ktoś zrobił w porze dziennej.
Kilkaset martwych pszczół znalazł kilka dni temu w swojej pasiecie Marek Szebesta z powiatu wodzisławskiego. Pszczelarz przypuszcza, że owady padły na skutek nieprawidłowo wykonanych oprysków drzew owocowych, które ktoś zrobił w porze dziennej.