Chcę do więzienia, do kolegów...
Policjanci skierowali do sądu wniosek o ukaranie 40-letniego mieszkańca Jastrzębia-Zdroju, który bezpodstawnie wezwał policyjny patrol. Mężczyzna zadzwonił pod numer alarmowy twierdząc, że jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. W rzeczywistości chciał... pójść do więzienia i "spokojnie spędzić święta z kolegami".
Jastrzębscy mundurowi interweniowali 27 listopada z jednym z mieszkań na ulicy Ruchu Oporu, gdzie, według zgłoszenia, ma znajdować się 40-letni mężczyzna poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Zgłoszenie okazało się nieprawdziwe, a sam 40-latek przyznał, że wymyślił sobie wszystko jako pretekst interwencji. Prawdziwym powodem, dla którego jastrzębianin zadzwonił pod numer alarmowy, była chęć pójścia do więzienia i "spokojnego spędzenia świąt z kolegami". Nietrzeźwy mężczyzna, który w trakcie prowadzonych formalności stał się agresywny wobec policjantów, w konsekwencji trafił do policyjnego aresztu. Za bezpodstawną interwencję 40-latkowi grozi wysoka grzywna, kara ograniczenia wolności lub areszt.