Dzień Flagi w Jastrzębiu-Zdroju – czy przemarsz ulicami miasta był potrzebny mieszkańcom?
W formie „Marszu z flagą” Jastrzębianie uczcili święto, które obchodzimy w Polsce od 2004 roku. Ulicami miasta przeszło około 700 osób niosąc materiał w dwóch kolorach o łącznej długości 550 metrów, który miał symbolizować polską flagę.
Dzień Flagi został wprowadzony 20 lutego, 2004 roku na mocy ustawy. Data 2 maja koresponduje z rokiem 1945, kiedy to polscy żołnierze umieścili biało-czerwoną flagę na Kolumnie Zwycięstwa oraz na Reichstagu w Berlinie.
„2 maja (środa) każdy z nas może uczcić Biało-Czerwoną poprzez wywieszenie flagi państwowej w swoim domu, a także w oknie lub na balkonie swego mieszkania. Do czego serdecznie wszystkich zachęcamy.” – czytamy na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. „Flaga Rzeczypospolitej Polskiej składa się z dwóch poziomych pasów równej szerokości, białego u góry i czerwonego u dołu, w proporcjach 5:8” – czytamy dalej.
Od osób biorących udział w marszu można było usłyszeć „myślałem, myślałam, że to będzie flaga”. Czegoś tutaj zabrakło, coś nie zagrało i nie do końca zostało przemyślane. Orkiestra, balony, podest, przemówienie, wspólne śpiewanie hymnu narodowego pod Halą Widowiskowo-Sportową?
Przypomniały się czasy pochodów pierwszomajowych – czy takich ruchów, wydarzeń potrzebują mieszańcy Jastrzębia-Zdroju? Pozostawiam tą kwestię do przemyślenia każdemu, bez względu na to czy brał udział w jastrzębskim przemarszu z „biało-czerwoną” czy nie.
Tekst Maciej Kanik | fot. Jerzy Mazur