Cięcia w kopalniach. Górnicy PGG otrzymają mniej pieniędzy. Wypłaty o 20 proc. w dół
Dziś rano pisaliśmy o kłopotach branży górniczej, spowodowanej między innymi brakiem lub ograniczeniem zamówień ze strony największych spółek energetycznych. Przypomnijmy, Tauron renegocjuje umowę z Polską Grupą Górniczą, bo nie potrzebuje więcej węgla. Enea na kwiecień nie zamówiła ani tony.
Ankieta
Dziś PGG potwierdziła w komunikacie problem ze zbytem. - Kryzys wywołany epidemią koronawirusa spowodował spadek zapotrzebowania na energię elektryczną, a w konsekwencji na węgiel dostarczany z kopalń PGG S.A. do elektrowni. Cała gospodarka obniżyła zużycie energii elektrycznej o około 10-12 proc., co bezpośrednio przełożyło się na spadek przychodów spółki i pogorszyło jej sytuację finansową. Dodatkowo, niektóre ze spółek energetycznych zwróciły się do PGG S.A. z wnioskiem o renegocjację kontraktów handlowych i zmniejszenie dostaw surowca - czytamy w oświadczeniu PGG.
Polska Grupa Górnicza S.A. postanowiła uruchomić działania, aby nie dopuścić do pogorszenia się sytuacji finansowej. W pierwszej kolejności, zarząd PGG S.A podjął działania osłonowe, w tym spółka zwróciła się m. in. o przesunięcie terminów płatności części podatków. Polska Grupa Górnicza S.A. postanowiła również sięgnąć po instrumenty tarczy antykryzysowej, które umożliwią spółce uzyskanie wsparcia finansowego w wysokości ok. 70 mln zł miesięcznie.
We wtorek (14 kwietnia) zarząd PGG S.A. zorganizował telekonferencję z przedstawicielami związków zawodowych działających w spółce. Podczas spotkania przedstawicielom strony społecznej zaproponowano zawarcie porozumienia umożliwiającego skorzystanie z ustawy antykryzysowej.
Na podstawie art. 15g ust. 8 ustawy o Covid-19, Polska Grupa Górnicza S.A. chce wprowadzić na trzy miesiące ograniczenie czasu pracy w wymiarze do 20 proc. Polegać ma ono na wyłączeniu produkcji w jednym dniu tygodnia w kopalniach PGG S.A. Ruch zakładów górniczych w tym czasie ma odbywać się tak samo, jak w dniach wolnych od pracy.
Ograniczenia mają dotyczyć wszystkich pracowników PGG S.A. W czasie obowiązywania porozumienia, wynagrodzenie pracowników zostanie zmniejszone o 20 proc. proporcjonalnie do zmniejszonego czasu pracy. Pozwoli to ubiegać się spółce o dofinansowanie w ramach tarczy antykryzysowej w wysokości ok. 70 mln zł.
Równocześnie z powyższymi działaniami przygotowano projekt renegocjacji umów na dostawę usług i sprzętu, w tym ich wartości i czasu wykonywania. – Podczas kryzysu przetrwają ci, którzy potrafią elastycznie dostosować swoje funkcjonowanie do zmieniającej się dynamicznie sytuacji. Taką firmą powinna być Polska Grupa Górnicza S.A. Mamy nadzieję, że pracownicy zrozumieją, że sytuacja firmy jest teraz bardzo trudna, ale dzięki pakietowi działań osłonowych, który wdrożyliśmy, przetrwamy trudny czas. Musimy chronić firmę i przygotować rozwiązania na przyszłość, gdy pokonamy pandemię, a gospodarka znowu przyspieszy - mówi Tomasz Rogala, prezes PGG S.A.
Spółka nie komentuje doniesień radia Tok.fm, które podało informację o planach Ministerstwa Aktywów Państwowych. W Polskiej Grupie Górniczej do likwidacji miałyby zostać przeznaczone kopalnie Pokój w Rudzie Śląskiej i Wujek w Katowicach. Z kolei zespolona ROW w skład której wchodzą Ruchy Chwałowice, Jankowice, Marcel i Rydułtowy, miałaby trafić do Polskiej Grupy Energetycznej, jednego z akcjonariuszy PGG.
(acz)
Czytaj także:
prawdaon same grubiorze już jadom na pelecie abo na pompach ciepła bo nie wierzom w wungel.
Haha, gruby przejedzą nawet tarczę antykryzysową, co miała być dla małych firm. 70mln miesięcznie będą ciągnąć, wszystko na gruby pójdzie hahahhaha.
Z gruby już nie ujedziecie. Zakładejcie se sklepy internetowe. Koronawirus to kolejno rewolucja przemysłowo, teraz juz yno internet a nie to co w XIX wieku było dochodowe. Grubskie emerytury zrównać do najniższej krajowej. Basta
Krety sztrajk sztrajk wom się to przeca należy wongel i wszystko inne wom ze to po prostu należy