Znalezione, nie kradzione? Cóż, tak myślał...
62-latek odpowie za przywłaszczenie portfela z pieniędzmi i dokumentami. Mężczyzna uznał, że jak ktoś gubi portfel z kartą bankomatową, to można sobie go zabrać.
Szukał, aż znalazł
We wtorek, 8 czerwca po godzinie 15.00 do policjantów zadzwonił 21-letni mężczyzna i powiadomił, że na ulicy rozpoznał mężczyznę, który ukradł jego portfel z dokumentami, pieniędzmi i karta płatniczą. Mężczyzna wiedział, że zgubił portfel około godziny 7.00 przy jednym ze sklepów w godzinach porannych na osiedlu Zdrój, jednakże nie zgłosił tego faktu, myśląc, że na własną rękę go poszuka.
Osoba, która znalazła portfel, niestety nie miała żadnych skrupułów i zabrała portfel. W międzyczasie poszkodowanemu udało się przejrzeć monitoring ze sklepu, gdzie zarejestrowany został moment, zabrania leżącego przed sklepem portfela. W trakcie poszukiwań, mężczyzny o podanym rysopisie, poszkodowany zauważył 62-latka na ulicy Nowa. Natychmiast powiadomił mundurowych, którzy zatrzymali podejrzanego.
Za przywłaszczenie portfela z dokumentami oraz kartą bankomatową, a następnie zniszczenia ich, mężczyźnie grozi do 2 lat więzienia. 62-latek decyzją Prokuratora został objęty policyjnym dozorem.