Jastrzębianie walczą o punkt ZUS w mieście
W Jastrzębiu nie będzie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Część mieszkańców, z radnym Januszem Tarasiewiczem na czele, sprzeciwia się takiej decyzji i walczy o utworzenie punktu.
Jak przypomina portal dziennikzachodni.pl, kilka tygodni temu radny Tarasiewicz w imieniu mieszkańców zawiózł do siedziby ZUS-u pismo z prośbą o przywrócenie w mieście inspektoratu.
- Pod petycją podpisało się kilkuset jastrzębian, w tym wszyscy radni. Ich argumenty nie przekonały jednak prezesa ZUS-u. Z jego danych wynika bowiem, że punkt informacyjny, mieszczący się w gminnym Centrum Informacji, nie cieszy się zbyt wielkim zainteresowaniem, a z usług ZUS-u korzysta tu ledwo kilka osób miesięcznie - czytamy w portalu.
- Większość mieszkańców nie wiedziała, że taki punkt istnieje. Poza tym działał on jedynie przez dwie godziny, w co trzecią środę miesiąca - powiedział jeden z mieszkańców Jastrzębia Stanisław Pollok. - Nie chcemy pałacu, ale zależy nam, żeby ten punkt działał dłużej - tłumaczył.
Radny Tarasiewicz zapowiedział, że będzie zabiegał o utworzenie punktu ZUS w Jastrzębiu. Ciągle zbiera podpisy, które trafią do prezesa ZUS.
Tylko Pan Tarasiewicz ma walczyć o ZUS?! To także rola ekipy rządzacej naszago miasta!