Zabrali mu 20 zł, grozi im 12 lat więzienia
Policjanci zatrzymali dwie osoby podejrzane o dokonanie rozboju na 15-latku. Sprawcy grożąc chłopakowi zabrali mu 20 złotych. Nastolatek powiadomił dyżurnego Komendy o zaistniałej sytuacji, a po krótkim czasie z radiowozu wypatrzył swoich oprawców. Grozi im do 12-lat pozbawienia wolności.
- Wczoraj tuż przed godziną 14:00 patrol prewencji udał się na ulicę Zdrojową, gdzie oczekiwał na nich młody Rybniczanin. Chłopak opisał zdarzenie mundurowym. Szedł ulicą Zdrojową w kierunku ulicy Pszczyńskiej, został wtedy złapany za ręce przez kobietę i mężczyznę. Jastrzębianka zażądała od niego pieniędzy, prawdopodobnie potrzebowała ich na alkohol. Stwierdzeniem, że ich nie ma wzbudził złość sprawców, którzy zaczęli go szarpać i grozić mu. Wtedy widząc, że oboje być może są pijani oddał kobiecie 20 złotych nie chcąc narażać się na dalszą agresje z ich strony oraz utratę większej ilości gotówki, telefonu i aparatu fotograficznego. Następnie o zdarzeniu powiadomił policjantów - relacjonują policjanci.
Patrol w krótkim czasie na ulicy 1-go Maja zatrzymał 30-letnią kobietę i 38-letniego mężczyznę. Prosto z ulicy oboje trafili na komendę. Alkomat wskazał u kobiety 3,35 promila natomiast u mężczyzny 4,47 promila. Do tej pory nie zostali przesłuchani. Oboje trzeźwieją w policyjnym areszcie. O ich losie zdecyduje prokurator i sąd.
Mam nadzieję, że nie wypuszczą ich za tzw. \"niską szkodliwość społeczną\".
To, że chłopak ratował się ochłapem, wcale nie umniejsza wagi przestępstwa.
Był to napad rabunkowy, podobny do napadu na bank - czyn taki powinien być więc podobnie osądzony.