Rondo Centralne zmieni nazwę? Jest pomysł
Członkowie Solidarnej Polski przygotowali uchwałę w sprawie zmiany nazwy ronda Centralnego. SP chce uczcić pamięć Żołnierzy Wyklętych i nazwać rondo ich imieniem.
1 marca, czyli w Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" członkowie Solidarnej Polski w Jastrzębiu zorganizowali konferencję prasową. Jednym z tematów było nadanie rondu imienia Żołnierzy Wyklętych. W ten sposób SP chce by uczczono pamięć żołnierzy walczących przeciwko komunizmowi.
- Mamy nadzieję, że uda się zrealizować ten pomysł ponad podziałami - powiedział Artur Domaszk z Solidarnej Polski.
Projekt uchwały został już przygotowany. Aby mógł zostać poddany pod głosowanie przez radę miasta musi poprzeć go co najmniej trzech radnych. Radny Janusz Tarasiewicz już go podpisał i obiecał złożyć projekt do Biura Rady Miasta.
Pierdoły i bzdety, z pomników, nazw ulic i monumentów nie będzie chleba, ani pracy.
a czemu do tej pory nie ma w mieście pomnika Henryka Sławika - w Katowicach będą budować, a to facet z naszego terenu, już w Wybiórczej czytałem tytuł \"katowicki bohater\", za chwilę będzie kojarzony z Katowicami, a nie z nami.
znowu bzdurami się zajmują? Żenada.....
Dla jednych bohaterzy, dla innych nie. Przykładowo pracownicy Ustavu Pamäti Národa, odpowiednika polskiego Instytutu Pamięci Narodowej, wszczęli postępowanie dotyczące działalności podhalańskiego partyzanta Józefa Kurasia \"Ognia\" . Słowacy oskarżają jego oddział o zbrodnie na słowackim Spiszu i Orawie. Oddział Romualda Rajsa Burego 30.01 1946 r. w lesie koło wsi Puchały Stare rozstrzelał 30 furmanów, gdyż byli prawosławni. Następnego dnia dokonano pacyfikację wsi Zaleszany (16 ofiar, w tym kobiety i dzieci) i Wólka Wygonowska (2 ofiary). W dniu 2.02.1946 r. oddział \"Burego\" spalił wsie Zanie, zabijając 24 osoby. Podobny los spotkał miejscowość Szpaki (9 osób). To tylko kilka przykładów.
Brawo!
Z Wikipedii:
Żołnierze Wyklęci (także: Żołnierze Niezłomni). Polskie powojenne podziemie niepodległościowe i antykomunistyczne - antykomunistyczny, niepodległościowy ruch partyzancki, stawiający opór sowietyzacji Polski i podporządkowaniu jej ZSRR, toczący walkę ze służbami bezpieczeństwa ZSRR i podporządkowanymi im służbami w Polsce.
Ostatni członek ruchu oporu - Józef Franczak ps. \"Lalek\" z oddziału kpt. Zdzisława Brońskiego \"Uskoka\" - zginął w obławie w Majdanie Kozic Górnych pod Piaskami (woj. lubelskie) osiemnaście lat po wojnie ? 21 października 1963 roku. W praktyce jednak większość organizacji zbrojnych upadła na skutek braku reakcji mocarstw zachodnich na sfałszowanie przez PPR wyborów do Sejmu Ustawodawczego w styczniu 1947 i powyborczej amnestii, po której podziemie liczyło nie więcej niż dwa tysiące osób[1][2].
Uczestnicy ruchu partyzanckiego określani są jako \"żołnierze wyklęci\", \"żołnierze drugiej konspiracji\" czy jako \"żołnierze niezłomni\". W czasach PRL ogół jednostek antykomunistycznych określany był jako reakcyjne podziemie. Określenie \"żołnierze wyklęci\" powstało w 1993 - użyto go pierwszy raz w tytule wystawy Żołnierze Wyklęci - antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 r., organizowanej przez Ligę Republikańską na Uniwersytecie Warszawskim[3]. Termin ?żołnierze wyklęci? upowszechnił Jerzy Ślaski, publikując książkę o takim tytule[4][potrzebne źródło].
W walkach podziemia z władzą zginęło około 15 tys. ludzi, w tym około 7 tys. członków podziemia
Pomysł godny uwagi! Ciekawe co na to historyk M.J.