Ktoś doniósł na Jadłodzielnię. Przeprowadzono kontrolę
Jastrzębska Jadłodzielnia działa nieco ponad miesiąc i już znalazły się osoby, którym to przeszkadza. Na jej działalność wpłynęła skarga do Urzędu Miasta oraz SANEPID-u.
Skarga, która na Jadłodzielnię wpłynęła do Urzędu Miasta oraz do SANEPIDU-u okazała się bezzasadna i lodówka z żywnością dla ubogich będzie nadal otwarta.
- Jest nam przykro, bo wkładamy w nią dużo swojej pracy i czasu. W Jadłodzielni jest czysto, co potwierdziły panie z SANEPID-u, ponieważ po skardze były na kontroli. Mamy nadzieję, że wspólnie damy radę i nie podamy się w razie jakichkolwiek problemów - napisali w wydanym oświadczeniu organizatorzy Jadłodzielni.
Jak takie oskarżenia odbierają twórcy pierwszej w Jastrzębiu Jadłodzielni? Co myślą o ludziach, którym przeszkadza ich inicjatywa?
- Słowa krytyki nas nie zniechęcają, a wręcz jeszcze bardziej mobilizują do pracy. Jadłodzienia spełnia swoje zadanie - jedzenie się nie marnuje, trafia do potrzebujących - komentują całą sytuację Ewelina Auguścik, jedna z inicjatorek przedsięwzięcia.
Zanim umieściłem wpis poczytałem trochę o jadłodzielniach w Polsce. I tak: W Krakowie taki punkt mieści się w kawiarni Jordan Caffe, w Szczecinie ? na Rynku Turzyn, we Wrocławiu w Domu Studenckim Arka, w Bydgoszczy ? w Wyższej Szkole Gospodarki, w Grudziądzu i Toruniu na targach. W Warszawie, gdzie na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego powstała pierwsza w Polsce jadłodzielnia. Wynika z tego, że takie \"przybytki\" znajdują się albo w budynkach albo pod stałą kontrolą. U nas w Jastrzębiu-Zdroju jest inaczej. I nad tym trochę ubolewam, brak jakiejkolwiek kontroli! Ale inicjatywę popieram.
Zygac sie chce, jedzenie lezy na takich upalach , otwierasz smród. Nawet bezdomni nie ida tam ...
obrzydzenie na samą myśl mnie ogarnia, wiedząc, że to jedzenie dotykają wszyscy! i każdy ma do tego dostęp. Nie wspominając, ze dożywiacie nierobów...
Zgadzam się. Za rok wybory i lewica z samorządnego Jastrzębia kombinuje jak może... Byle tylko w mediach istnieć. Przez nich przestałem czytać jasnet.pl i dzięki temu lepiej spię. Pozdrawiam czytelników JO.
Znam takich co donoszą samych na siebie aby wzbudzić większe zainteresowanie tematem.
Powstrzymam się od dalszej interpretacji.
ja wyzeram proso gołębiom i kitikat od sasiadowego kota
Temu co doniósł, niech jedzenie kołkiem w gardle stanie!
jo bych tyż pojodł z tyj jadłodalni bo żech jest głodny
Naród kocidentów...!!!!
polaczki polaczki hehe
Po to jest policja i SM, żeby odnaleźć tych, którym przeszkadza Jadłodzielnia. Należy opublikować nazwiska i adresy lub nazwę firmy, której to przeszkadza. Działania przeciw pomocy społeczeństwa musi być karana. My nie jesteśmy baranami tylko społeczeństwem umiejącym się organizować.
słuchajcie- tu nie chodzi oto kto jest kapusiem czy nim nie jest. My sami pisma do sanepidu wysyłaliśmy tuż po otwarciu Jadłodzielni - takie są zasady przy otwarciu. Chodzimy tam, sprzątamy, zbieramy żywność. Niestety skarga dotyczy samego faktu powstania Jadłodzielni. Ktoś już na drugi dzień dzwonił do nas i groził, że zamknie nam \"tę budę\" - używając przy tym niecenzuralnych słów. Dobrze, że kontrole są, bo to utwierdza nas w przekonaniu, że wszystko dobrze działa. Cieszymy się, że pojawiają się nowi wolontariusze, bo naprawdę \"kupa\" pracy przy tym jest. Najważniejszy jest cel : nie marnowanie się jedzenia i to nam wychodzi.
podac chama z imienia i nazwiska, niech wszyscy wiedzą
Wczoraj kapuś był w kościele. Siedział w pierwszej ławce.
w L*** smród potworny. Ostatnio wszedłem i miałem odruch wymiotny.Gdzie jest sanepid?
Chodzi o zwykła zwisć, że ktoś pomaga, robi dobrze, może byc doceniony przez ludzi a \"mi\" nic nie wychodzi a bardzo bym chcial błysnąć. Zawiść, zazdrość, poczucie tego, że ktoś działa dobrze, a \"ja\" nie. Brawo wolontariusze. Trzymam kciuki za wasze dzieło! Precz z zazdrośnikami!
ale o jaką konkurencje może chodzić, skoro to za darmo - kto może to się dzieli tym, co ma w nadmiarze ? o co z tą konkurencją chodzi?
co komu mogło nie pasować ? ale napiszcie serio, bo ja tego nie ogarniam !
Szpicla wytropimy i mu .......
Tylko debil mógł złożyć skargę albo zazdrośnik który z tego nie korzysta , ale przecież każdy może iść do jadłodzielni niezależnie od tego czy jest biedny , bogaty , niezaradny czy leń do roboty...
Pijanego kierowcę zakabluję, ale nie zadzwonię na policję jak toś jest trzeźwy i to jest ta róznica. Jadłodzielnia była w porządku i ktoś rzucił pomówienie. Po ryju powinień dostać i tyle....
Tak adrian jesli sprzedasz pianego kierowce to jestes konfidentem w dobrej sprawie.
Tak kontrolom z sanepidu.
Ale tu nie chodzilo o dobro ludzi ktorzy tam przychodza. Tu jakis frajer probuje cos ugrac.
Nie wiem czy wlascicielmu podpadl czy moze chce go zdyskredytowac, czy wlasnie chodzi o konkurecje. Lub moze chodzi tu o zblizajace sie wybory, a sposob prowadzenia polityki zaczerpnal z wiejskiej we Warszawie. BARAN i tyle
Co za człowiek coś takiego mu przeszkadza lepiej by zrobił jak by doniósł na jeden z marketów na Al. Piłsudskiego do którego się tylko wejdzie to już śmierdzi a towar to widać gołym okiem nie raz jak jest stary
Ewelina coś robi i ludzie ją lubią w przeciwieństwie do innych osób, które budzą powszechna niechęć i przyczepiły się do Zarządu Osiedla Gwarków w celu zdobycia trampoliny polityczneji i się ożywiają przed wyborami. Szczególnie jeden pan w tym celuje. Ale i tak go luidzie oleją, jak już kiedys.... Ma zrabaną opinię na mieście....
Słabiutki ten chwyt reklamowy z obrazka. Ci co robią dla kogoś ze szczeych chęci, a nie dla kariery to się nie afiszują. Ewelina chce startować na radną. Nie ma co pisać i skarżyć niech działają. Składanie skarg do urzędu nie ma najmniejszego sensu!
A może to zazdrosna konkurencja z Caritasu?
Do A .wtedy nie jesteś kapusiem
Ale jeśli ktoś doniósł ze jest tam syf a go nie było to pomówienie i powinień za to ponieśc konsekwencje. A same kontrole SANEPIDU takie same z siebie, to zgoda.
Adrian, jeżeli doniosę na frajera, który jezdzi po alkoholu to też jestem kapusiem?
Sanepid powinien sam zainteresować się inicjatywą, nie czekać aż ktoś to zgłosi. Sprawdzili co trzeba, jeżeli jest ok, to jest ok - inicjatywa może działać dalej a do tego ktoś zweryfikował, czy nie dzieją się tam zle rzeczy.
Tropimy kapusia. Ludzie tu nie chodziło o torskę donoszącego o czystość, ale o zablokowanie Jadłodzielni. Rozumiecie to? Tępić kapusia!
Jadlodzielnia to dobry pomysl.
Ale co w tym zlego, ze sanepid zbadal ten fenomen? Przeciez to ich psi obowiazek.
Co złego w takiej kontroli? Sanepid jest od tego jak słońce od świecenia. Co Wy sobie wyobrażacie, ze ludzie będą reagować euforia na kazda durna inicjatywę? Zejdźcie na ziemie.
Kapusie