Górnicy nie chcą kontroli trzeźwości. Boją się o zdrowie
Pojawienie się koronawirusa wywołało dyskusję, czy przeprowadzanie kontroli trzeźwości za pomocą alkomatów jest bezpieczne i nie powoduje rozprzestrzeniania się zarazków. Górnicy jednej z firm obawiają się o swoje zdrowie.
Związek Zawodowy Pracowników Dołowych z kopalni KGHM Rudna wystosował pismo do dyrekcji. Zażądał w nim zaprzestania stosowania "metody wstępnego badania trzeźwości", gdyż "nie spełniają warunków zapobiegania chorobom przenoszonym drogą kropelkową".
Pismo powstało po pojawieniu się informacji o możliwych zakażeniach koronawirusem, do jakich miało dojść w regionie. Związkowcy poinformowali w nim, że mają na uwadze zalecenie Ministerstwa Zdrowia o stosowaniu metod zapobiegania zakażeniu.
Dyrekcja KGHM stoi na stanowisku, że najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa pracy ok. 18 tys. pracownikom, dlatego konieczne jest kontynuowanie obowiązkowych kontroli trzeźwości. Alkomaty mają wszystkie niezbędne atesty związane m.in. z bezpieczeństwem zakażeniem się przed wirusami grypy.
badania alkomatem w celu stwierdzenia, czy pracownik znajduje się pod wpływem alkoholu, można dokonać wyłącznie za zgodą pracownika lub na jego żądanie. Odmówienie przez pracownika poddania się takiemu badaniu uznaje się za przyznanie się do stawianego mu zarzutu bycia nietrzeźwym. Zmuszenie pracownika do poddania się kontroli trzeźwości będzie naruszeniem jego dóbr osobistych, za co z kolei pracodawcę mogą spotkać przykre konsekwencje. W takiej sytuacji pracodawca, chcąc wykonać badanie alkomatem, powinien wezwać odpowiednie organy (najczęściej policję), wówczas pracownik nie może odmówić wykonania badania. Pracownik ma prawo nie zgodzić się z wynikiem badania alkomatem. Wtedy może poddać się testom z krwi, których koszt ponosi pracodawca. Jeśli jednak wynik wykaże obecność alkoholu we krwi, pracodawca może obciążyć kosztami badania pracownika. Wyjątek jest jeden - w razie zaistnienia wypadku pracodawca może zmusić pracownika do poddania się badaniu alkomatem.
Was koronowirus nie weźmie bo alkohol wytrzebi każdego wirusa. Dalej pijcie i martwcie się o zdrowie,ale bardziej ze względu na stres złapie na bramie i wykryje,ze jestem dzibnięty czy nie. To o to chodzi a nie że boją sie o koronowirusa.
Badają przeważnie tych co w zasadzie unikają alkoholu. A Alkoholicy się prześlizgują
aha myslą kombinują jak tu oficjalnie na bani do roboty przyjść a wystarczy kontrola w biurach związkowych tak po 7.00 rano no i na kopalniach po rozpoczęciu pracy efekty murowane.
Kiedy akcje JSW skoczą tak, żebym mógł je sprzedać z zyskiem?
Kupowałem po 150zł.
Muszę spłacać kredyt we frankach i dołożyć się do remontu dachu na plebanii. Nie wie ktoś przypadkiem tego?
Górnik pijący w pracy jest przecież bardziej rodzinny w domu.
STOP przemocy domowej = BRAK konroli trzeźwości w pracy
Słuszną politykę ma nasza władza. Co zrobić? Wypijmy za to!
Teraz to już grupy AA będą zbierać żniwo w lokalnej społeczność Jastrzębiu-Zdroju bo nie jede popadnie w nałóg picia w pracy po pracy i przed pracą.
Biedny górnik musi być trzeźwy. Podobno jakieś przepisy zabraniają sprawdzić czy jest trzeźwy, ale gdy wyjdzie z kopalni to pierwszy szuka okazji by zadzwonić na kogoś, że jest pijany. Powinni zabronić sprawdzania trzeźwości kierowców autokarów wiozących dzieci górników np. na kolonię. ALKOHOLICY WSZYSTKICH KOPALŃ ŁĄCZCIE SIĘ.
Normalnie, jak najbardziej wskazane ssmowykluczenie się ze społeczeństwa następuje wtedy i tylko wtedy, kiedy nic nie jest zabronione a jest wskazane.
Więc, wódko pozwól górnikom żyć i daj im się napić, przed szychtą i po szychcie, oraz w domu.
Odpowiedzialność ponosi koronawirus nie górnik a już tym bardziej nie ponosi odpowiedzialności rząd PiS
Jak jesteś na bani to nie idź do roboty, jeden naje..ny jest większym zagrożeniem jak jakiś wirus.
Daj adres do żony, już Ci nie będzie marudzić
Stanowisko UODO z 27 czerwca 2019 r.: Nowelizacja kodeksu pracy nie dała pracodawcom uprawnienia do badań alkomatem
W obecnym stanie prawnym pracodawcy nie mogą samodzielnie prowadzić kontroli stanu trzeźwości pracowników. Przesądza o tym brzmienie art. 17 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
a na kwk marcel juz nie sprawdzaja trzezwosci na bramie, pracownik poszedl do zwiazkow i na podstawie jakiegos przepisu zaprzestali kontroli. od poczatku roku jest spokoj :)
Czego znowu górnicze ZZ z JSW nie wymyślą?
Nawet celowo zmieniono w arykule nawzwę na KGHM, żeby się nie domyśleć, że tak naprawdę to chodzi o JSW.
Happy hours
"Jest rodo i nie mozna dmuchac."
Weź to wytłumacz mojej żonie. Ona każdego dnia ma ochotę, a mi nie staje.
do Gość
Dziś o 11:12
Bredzisz jak potłuczony, jak zwykle zresztą.Cały czas masz niedobór rozumu.
@Gość Dziś o 10:00
A ty co, lekarz, kaznodzieja, czy wróżbita?
Bo jeśli lekarz i dignozujesz na odlełość, to może przyjmij się do WSS2 na pediatrię? Tam cały czas jest niedobór.
Dlaczego nie ma kontroli trzeźwości przy zjeździe na dole??? Gornicy piją na lazniach przed zjazdem. Jak zadzwoniłem do bhp to chcieli żebym się przedstawił. Jak ma być dobrze?
Propaganda przecież chodzi o KGHM
Jest rodo i nie mozna dmuchac.
do Gość
Dziś o 7:17
Jesteś zdrowo upośledzony na umyśle.
Zakaz sznupania na dole
Jak coś nie pasuje to moga złożyć wypowiedzenia i poszukać innej pracy, święte krowy się znalazły.
Myślę, że kierowcy również powinni podchwycić taki powód odmowy podczas kontrolowania stanu trzeźwości.
Pracuję w Boryni i 30 % załogi razem z powierzchnią to alkoholicy ,30 % tylko pije od czasu do czasu ,reszta trochę.
@Janusz Nosacz
"Po co komentujesz jak nie czytasz ?"
Ponieważ za to mi płacą. Pisać coklwiek, byleby pisać.
Niezłe
Do gość 7:17 Po co komentujesz jak nie czytasz ? Gdybyś przeczytał tekst to dotarło by do Ciebie , że sprawa dotyczy KGHM a tam raczej ciężko o węgiel ale po co czytać jak z automatu można kręcić gówno burzę !
To wzruszające, jak ci nasi órnicy dbają o swoje zdrowie.
Aż oczy bolą na to patrzeć.
Prześcigają się wręcz w pomysłach, co by tu jeszcze zrobić/nie zrobić, żeby wydobywany węgiel był tańszy.
Pijesz- nie chorujesz...
Nic tak nie odkaza niż 70% ,,domowa nalewka".
Jezeli pracodawcy zalezy na zdrowiu zalogi , to na bramie powinien być kazdy odkazony w ten sposób...