Opuścił kwarantannę i poszedł do sklepu
Policjanci sprawdzają czy osoby mające pozostać w kwarantannie stosują się do tego obowiązku. Niestety jeden z mieszkańców wybrał się z bratem do sklepu.
Podczas rutynowego sprawdzania czy obywatel przebywa w kwarantannie okazało się, że nie ma go pod wskazanym adresem. Jastrzębianin nie podszedł do okna na wezwanie mundurowych.
- W środę po godzinie 14.00 jastrzębianin wykazał się wielką nieodpowiedzialnością. Kiedy policjanci zadzwonili do korzystającego z aplikacji „kwarantanna domowa” mężczyzny objętego kwarantanną, okazało się, że niestety tym razem nie ma go pod wskazanym adresem. Wybrał się wraz z bratem do sklepu na zakupy. Podczas drugiej kontroli o godzinie 19.00 jastrzębianin przebywał już w mieszkaniu. Teraz mężczyzna odpowie za swoje nieodpowiedzialne zachowanie - mówi asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Policja przypomina, że osoby łamiące zasady kwarantanny otrzymają mandat karny. Jednak o wiele gorsze jest to, że w ten sposób naraża się inne osoby na zarażenie niebezpiecznym wirusem.
Proponuję karać tych, co proponują karać.
ten korona wirus ,to jak bóg ,wierzycie w niego, a go nigdy nie widzieliście
Proponuję 30 tys kary.
Co z tego że gość dostanie mandat 100 czy nawet 500zł.
Wystarczy że zarazi tylko jedną osobę, a ta osoba tego nie przeżyje.
Ten bezmyślny gość powinien być karany jak próba zabójstwa.
Kara dla cymbała minimum 15 tys!!
Każdy telefon komórkowy można wykorzystać do kontroli przemieszczania się właściciela. Czy władza PiS nas śledzi? Można ich oto podejrzewać, choć na pewno nie dotyczy to każdego mieszkańca. Władza, przygotowuje się do zapanowania nad tłumami protestujących. Celowa opieszałość rządu oraz brak środków do życia, które są obiecywane ale nie realizowane doprowadzi do ogromnych protestów.
Ściągajcie aplikacje, dajcie ze śledzić!
O przepraszam, aplikacja "Kwarantanna domowa"?
A jezeli ja nie posiadam smartfona, tylko zwyczajny telefon komórkowy?
Jak zwykle nasi politycy biorą się za temat od d..y strony, a jakaś firemka zarobiła na tym procederze krocie.