Wezwał policję do... skradzionych gumowców
W sobotę Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu-Zdroju otrzymała zgłoszenie o włamaniu do piwnicy w jednym z bloków. Okazało się, że mężczyzna szuka swoich kaloszy.
Po przyjeździe na miejsce zgłoszenia policjanci zastali pijanego mężczyznę. 35-latek wezwał mundurowych z powodu tego, że nie mógł znaleźć swoich gumowców. Wpadł na pomysł, że powie funkcjonariuszom, że do jego piwnicy miało miejsce włamanie.
- W trakcie interwencji mężczyzna wulgarny, wielokrotnie używał słów nieprzyzwoitych, znajdował się pod wpływem alkoholu. Kilkukrotnie zmieniał wersję co do rzeczy, które miały mu zostać skradzione. Jak się okazało, nie doszło do żadnego włamania, jastrzębianin po prostu nie pamiętał, gdzie ma rzeczy, których szuka - relacjonuje asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Swoim zgłoszeniem mężczyzna przysporzył sobie jednak prawdziwych problemów, bowiem w związku z bezpodstawną interwencją, policjanci skierowali do sądu wniosek o jego ukaranie. Za popełnione wykroczenie mieszkańcowi Jastrzębia grozi wysoka grzywna.
Jaka policja takie zgłoszenia :D
Za takie coś wniosek do sądu? To już mandat nie wystarczy?! Przez takie pierdoły to ludzie tacy jak ja czekają od początku roku na sprawę w sądzie i nie mogą się doczekać!
@Andrzej
Nieprawda.
Taka prawda.
U nas w Żorach takie rzeczy się nie spotyka.Od 15 lat nie ma Straży Miejskiej i 6 lat komunikacja wozi za darmo.Mamy lasy i piekny historyczny rynek.No i kończy sie budowa wielkiej galeri na ul.Pszczyńskiej.Włsciwie już są dwie wywieszone logo firmy odzieżowej. Ostatnio zauważyłem że w Żorach jest dużo samochodów z rejestracją JSW.
To na pewno był lowerboj vel teheran B..
A gumowce miał pewnie na nogach
Jaka ta cała upadająca osada górnicza, pod rządami nieudolnej pani burmistrz, takie newsy na pierwszą stronę.