Krew przed drzwiami zaniepokoiła mieszkańców
Strażacy zostali zaalarmowani przez opiekuna mężczyzny, który zobaczył dużą plamę krwi przed drzwiami do jego mieszkania. Obawiał się, że lokator doznał ciężkich obrażeń.
Zdarzenie miało miejsce środę, jednym z bloków przy ulicy Marusarzówny. Kiedy opiekun 65-latka zobaczył dużą plamę krwi przed wejściem do mieszkania, zaniepokojony powiadomił straż pożarną.
Po przyjeździe zastępów na miejsce okazało się, że lokator sam otworzył mieszkanie, ma obtarcie skóry na głowie i siniaka.
- Twierdzi, że przewrócił się na zewnątrz budynku. Działania polegały na udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy mężczyźnie, oraz przekazaniu go zespołowi ratownictwa medycznego obecnego na miejscu zdarzenia. Mężczyzna został zabrany - informuje PSP
Skóra na głowie jest bardzo dobrze ukrwiona. Stąd dużo krwi.
Zgłosić sprawę i nagłośnić w programach takich jak Alarm, Interwencja czy Uwaga.
Pan został zaopatrzony i wrócił do domu....Ten człowiek regularnie nadużywa alkoholu od dłuższego czasu .Dwa lata temu bardzo osobiście przeżyliśmy pożar w tej samej klatce ,w której mieszka ten Pan .Wtedy powodem wzniecenia ognia były papierosy i alkohol. Jesteśmy przerażeni obecną sytuacją... Pan również pali papierosy i upija się na umór. Regularnie odwiedza Go Opieka Społeczna, wiele razy interweniowała straż ,pogotowie ,ponieważ Pan np. leżał przed klatką w kałuży krwi. Okazuje się, że do momentu popełnienia wykroczenia przez tego Pana policja nie może interweniować ,Opieka Społeczna tylko może starać się mu pomóc...Nie można mimo tego ,że ten człowiek stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia swojego i sąsiadów podjąć żadnych kroków. On musi podpisać zgodę na leczenie...Jesteśmy bezradni...Czy musi dojść do tragedii żeby można było zareagować?
Żyjemy w ciągłym lęku...
Obtarcie skóry na głowie i siniaka.....duża plama krwi