Zbiórka na karetkę w Ukrainie
Ksiądz Wojciech Grzesiak, znany mieszkańcom z posługi w jastrzębskim szpitalu, zbiera pieniądze na karetkę, która jest potrzebna w Ukrainie. Każdy może wesprzeć ten szczytny cel.
Na portalu pomagam.pl, Śląska Misja Medyczna założyła zweryfikowaną zbiórkę, której celem jest właśnie zakupienie ambulansu. To organizacja niosąca pomoc medyczną w miejscach, gdzie ludzie są jej pozbawieni. Działa w ramach parafii Świętego Michała Archanioła Katolickiego Kościoła Narodowego. Od 2010 do 2017 udał się zorganizować misję medyczną wśród ubogich mieszkańców slumsów w Paragwaju.
- Zwracamy się z prośbą o wsparcie naszych starań o zakup ambulansu dla misji ewakuacji rannych (głównie dzieci) z Ukrainy. Cała zebrana kwota zostanie przeznaczona na ten cel. Sami na początku wojny przekazaliśmy ambulans naszym kolegom w Drohobyczu na Ukrainie. Teraz my prosimy o wsparcie w zakupie karetki, abyśmy mogli kontynuować, ratując życie, pomoc w rozdartej wojną Ukrainie – podkreśla ks. Wojciech Grzesiak, działający w grupie szybkiego reagowania medycznego.
Grupa niesie pomoc medyczną w postaci transportu i ewakuacji rannych i dzieci z terenów objętych wojną. Wolontariusze dyżurują we Lwowie oraz na wschodzie Ukrainy. Każdego tygodnia, transportowanych jest około 20 osób do Polski, bądź na lotnisko wojskowe do samolotów medycznych podstawionych przez kraje Unii Europejskiej.
- Jako Śląska Misja Medyczna mamy ambulans, który jest pożyczony, dzięki dobremu sercu, jednego z właścicieli firm transportu sanitarnego. Ale musimy mieć swój ambulans, bo tysiące kilometrów jeszcze przed nami, a jednocześnie jest już drugi zespół medyków do kolejnej karetki. Konieczny jest więc pojazd, który będzie służył do transportu ludzi z Ukrainy, do pomocy humanitarnej i charytatywnej. Pilnie potrzebujemy Waszej pomocy! Dziękujemy - apeluje ks. Wojciech Grzesiak.
Każdy, kto chce wesprzeć ten szczytny cel, może zrobić to, wpłacają pieniądze, za pośrednictwem portalu pomagam.pl
Propaganda putinowska zbiera żniwo, jak widać. Ci ludzie nie przyjechaliby tutaj, gdyby nie wojna.Jak zwykle polska gościnność okazała się pustym hasłem bez pokrycia...Oby uchodżcy omijali to ksenofobiczne miasto.
Krótko trwała ta chęć pomocy Ukraińcom. Choć przecież walczą też za nas .Widać,że Putin ma dużo zwolenników u nas,a szczególnie w Jastrzębiu.
Propaganda z Kremla działa najlepiej - dociera nawet do naiwnych polaczków
@Marek, to pewnie dlatego, że z każdej strony jest propaganda i ludzie chcą pokazać, że nie dali się zmanipulować.
Jeśli nie chcecie, to nie dajcie, nikt was nie zmusza być dobrym. Po co te komentarze? no chyba że nie chcecie być osamotnieni w swym egoizmie i liczycie, że ktoś się przyłączy do waszego stanowiska.
Niech poprosi swoich kolegów po fachu.
Ukraińcom tak wierzę, jak Morawieckiemu.
Przecież armia ukraińska odzyskała już okupowane tereny. Walki trwają tylko na wschodzie Ukrainy.
Ukraińscy miliarderzy wolą inwestować w apartamenty i jachty niż w karetki?
Nie, nie i jeszcze raz nie. Już teraz wystarczająco dużo płacimy za "gości" z up.ainy. Może "goście" się sami się zrzucą, dostają 500+ i inne świadczenia, niech pomagają swoim.
Nie.
Znowu pan Grzesiak. Już się boję lodówki otworzyć.
Nie starajmy się być bardziej ukraińscy niż Ukraińcy.
@Ja:poczytaj trochę. Nie ośmieszaj się.
W Ukrainie jest poprawnie!!!
Wolę przepić kasę.
Przecież Ukraina dostaje miliardy z zachodu. Oferują miliony rosyjskim żołnierzom za przejście na ich stronę, a nie stać ich na zakup karetki?
Dlaczego przed imieniem gościu ma ks. z tego co wiem to były księdze