"Brat mnie pobił, pomóżcie!"
W poniedziałkową noc do jastrzębskich policjantów dotarła wiadomość, że kobieta została pobita przez brata. Na miejsce natychmiast wysłano patrol.
Około godziny 00:50 mundurowi zostali wezwani do awantury domowej. Z przekazanych informacji wynikało, że jastrzębianka została pobita przez brata. Po dotarciu policjantów na miejsce kobieta zmieniła zdanie i powiedziała, że jednak do pobicia nie doszło. Mimo to funkcjonariusze wylegitymowali 35-letniego mężczyznę.
- Po sprawdzeniu danych osobowych w policyjnych systemach okazało się, że jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Policjanci ustalili, iż nie doszło do żadnego pobicia. Poszukiwany wytłumaczył mundurowym, iż siostra wypiła za dużo alkoholu i próbował odprowadzić ją do domu, jednakże ta miała inne plany - relacjonuje asp. Halina Smik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Poszukiwany został zatrzymany, a następnie przewieziony do komendy, gdzie trafił do policyjnej celi, skąd został przewieziony do zakładu karnego, gdzie odbędzie zasądzoną karę.
jak widać psy nie mają dużo do powiedzenia
Dowalić jej karę za nieuzasadnione wezwanie policjantów.
Dzięki tej swojej patologicznej inteligencji z powodu porytych przez alkohol mózgów sami się pozamykają oszołomy. Tak trzymać.
Codzienność
Codzienność.