Policja ustaliła przyczyny wypadku. Kierowcy grozi do 5 lat więzienia [ZDJĘCIA]
Mężczyzna z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Samochód wypadł z łuku drogi, przekoziołkował przez pole, a kierowca został zakleszczony w pojeździe. Wydobycie go wymagało użycia sprzętu hydraulicznego, strażacy musieli usunąć części karoserii. Policjanci ustalili, co wpłynęło na przebieg zdarzenia.
Zgłoszenie o wypadku dotarło do wodzisławskich policjantów w sobotę (24.09.) ok. godziny 17:10. Z informacji wynikało, że w samochodzie, który wypadł z drogi i "przekoziołkował" przez pole uprawne, zakleszczona jest jedna osoba.
Kierujący oplem 43-latek, jadąc ulicą Centralną w Połomi, w kierunku Jastrzębia, prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków ruchu i na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze i przetoczył się przez pole uprawne
- przekazuje wodzisławska policja.
Okazało się, że mieszkaniec Jastrzębia był pijany, badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 1,5 promila alkoholu. W dodatku, posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Mężczyzna został przetransportowany do Szpitala Miejskiego w Wodzisławiu Śląskim z podejrzeniem urazu wielonarządowego, podejrzeniem złamania lewej nogi i ogólnymi potłuczeniami ciała.
Odpowie za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji drogowej i niestosowanie się do zakazu sądowego. Grozi mu 5 lat więzienia.
Policja apeluje o odpowiedzialność na drodze, podkreślając, że każdy nietrzeźwy uczestnik ruchu drogowego jest zagrożeniem dla innych.
Wcześniej o zdarzeniu pisaliśmy TUTAJ.
Czy wolny (od sprawiedliwości) "sąd" stanie na wysokości zadania i skaże pijaka na więzienie, czy też wypuści tak jak jego koledzy wielokrotnie już powtórnie wypuszczali morderców i pedofili, na wolność?
~Polomianka (46.134. * .205), Ty zrozumiałaś coś z tego co przeczytałać? Nikomu nic nie chcą wmawiać, dlatego jako "prawdopodobną" przyczynę zdarzenia podają prędkość, a w zasadzie jej nie dostosowania. Bo niby jak mają to zmierzyć gdy auto stoi w polu? Swoją drogą przeciętny kierowca, sprawny, jadący z przepisową prędkością(a nawet gdy ją nieznacznie przekroczy) nie powinien mieć problemu z pokonaniem tego odcinka drogi.
A policja jak zwykle "prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków ruchu"
Chcą wmówić ludziom że jechał 50 / h
A że zapier ponad 100 w terenie zabudowanym to przemilczają
Kierowca był pewny że ze strony policji nic mu nie grozi! Policji nie na nigdzie!
Rodzina pozwalała żeby ten pijak jeździł mimo zakazu?
Takiego to od razu na krzesło elektryczne
Ubezpieczenie nie powinno obejmować takich ludzi .
Jakby przyszlo mu zapłacić za leczenie kilkadziesiąt tys zł, to może inni by się przynajmniej 3 razy zastanowili zanim by po spożyciu siedli za kierownicę ...
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu