Porozumienie Jastrzębskie częścią wystawy w Śląskim Centrum Wolności i Solidarności [ZDJĘCIA]
Śląskie Centrum Wolności i Solidarności przedstawia nie tylko historię pacyfikacji kopalni "Wujek". To jedyne miejsce na mapie Górnego Śląska, w którym można poznać historię społecznego oporu wobec władz komunistycznych w latach 1945-1989 oraz początki powstania "Solidarności".
JSW SiG, należące do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, zorganizowało w Śląskim Centrum Wolności i Solidarności seminarium historyczne pod nazwą "Górnicza Tożsamość Wujek '81.
Wydarzenie rozpoczęło się od złożenia kwiatów przed pomnikiem poległych górników KWK "Wujek". Później zaproszeni goście zwiedzili wystawę upamiętniającą wydarzenia lat 80-tych.
- Jesteśmy w historycznym miejscu, które przedstawia przełomowe wydarzenia, istotne w skali całego kraju – powiedział Artur Wojtków, zastępca prezesa zarządu JSW ds. pracy i polityki społecznej, który niezwykłą wystawę oglądał po raz pierwszy. – Ekspozycja jest bardzo ciekawa, chciałbym, aby młodzież miała okazję poznać to miejsce i posłuchać o najnowszej historii Polski opowiedzianej w tak interesujący sposób – dodał Artur Wojtków.
Przełomowe w tym okresie były robotnicze strajki na Śląsku i wybrzeżu, które doprowadziły do podpisania czterech porozumień regulujących wywalczone prawa. Jednym z nich było Porozumienie Jastrzębskie podpisane 3 września 1980 roku w kopalni "Manifest Lipcowy" – dzisiejszej kopalni Zofiówka.
- To dla nas ważny dzień, bo czujemy się częścią tej historii. Wystawa pokazuje, że górnicy także byli przeciwni ówczesnym rządom w Polsce. Na wystawie znalazło się wiele archiwalnych zdjęć i nagrań wideo, a także archiwalne przedmioty i legitymacje należące do członków Międzyzakładowej Komisji Robotniczej w Jastrzębiu-Zdroju – mówił Gabriel Cyrulik, prezes zarządu JSW SiG, która była pomysłodawcą i organizatorem spotkania.
Wśród wielu gości pojawił się Artur Wojtków, prezes zarządu JSW ds. pracy i polityki społecznej, członkowie zarządu JSW SiG, Sławomir Kozłowski przewodniczący Solidarności w JSW oraz dyrektorzy kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
– Nie silimy się na interpretację, ale pokazujemy rzeczywistość, jaka była w tamtym czasie – wyjaśnił Robert Ciupa, dyrektor Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach. – Miejsce w którym zginęło dziewięciu górników jest symbolem oporu wobec stanu wojennego. Od '81 roku to miejsce jest ważne dla całej Polski, my je tylko zapełniliśmy treścią edukacyjną, aby młodym ludziom opowiedzieć historię ich językiem, w sposób czytelny i zrozumiały – dodał dyrektor Ciupa.
Wystawa stała rozpoczyna się od sali, w której uwidoczniony został podział Europy przez żelazną kurtynę tuż po drugiej wojnie światowej. Następnie zwiedzający odkrywają codzienność polskiego społeczeństwa w latach 70-tych, narastający kryzys gospodarczy, kolejki, brak podstawowych produktów na półkach. Opowieść o strajku w Jastrzębiu-Zdroju stanowi jeden z centralnych motywów narracji w przestrzeni wystawienniczej poświęconej tworzeniu się NSZZ "Solidarność" na Śląsku.
Strajki były bardzo ważne w Jastrzębiu.Ale elita spółki nie zainteresowana prowincją.
a w Jastrzębiu nie można było tego zorganizować? Chętnie poszedłbym jako nauczyciel. Pewnie młodzież też.Łatwo brylować w stolicy województwa
SiG, czyt. następnie prezesi, zastępcy, dyrektorzy, sekretarki i inni znajomi do wykarmienia.