Pieszy stanie przed sądem za spowodowanie kolizji. Policja z Jastrzębia: Cudem nie wpadł pod koła
Kompletnie pijany pieszy będzie odpowiadał przed sądem. Tylko dzięki natychmiastowej reakcji 20-letniego kierowcy, wyszedł cało z groźnej sytuacji.
Skończyło się na zderzeniu pieszego z lusterkiem pojazdu. Tylko dzięki reakcji kierowcy volkswagena, który w ostatniej chwili dostrzegł pijanego pieszego.
W miniony piątek ok. 19.20 policjanci z Jastrzębia zostali wezwani do Moszczenicy, gdzie miało dojść do potrącenia pieszego.
- Jak ustalili na miejscu mundurowi, 20-letni kierowca pojazdu marki VW jadący ulicą Komuny Paryskiej w kierunku ulicy Ranoszka nagle zauważył mężczyznę, który wtargnął na jezdnię. Dzięki natychmiastowej reakcji kierującego, który zdążył gwałtownie "odbić" kierownicą w lewo, pieszy nie wpadł pod koła jego samochodu - przekazuje rzecznik jastrzębskiej komendy, st. asp. Halina Semik.
Z ustaleń wynika, iż pieszy szedł nieprawidłową-prawą stroną jedni, a następnie - z uwagi na stan nietrzeźwości - wtargnął na środek. Policja podkreśla również fakt, iż mężczyzna nie miał żadnych elementów odblaskowych. 59-latek był nietrzeźwy i miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Odpowie przed sądem za spowodowanie kolizji.
Zgodnie z przepisami z 31 sierpnia 2014 r. każdy pieszy, który porusza się po zmierzchu po drodze poza obszarem zabudowanym, musi mieć odblask umieszczony w sposób widoczny dla kierujących.
Somsiad somsiada nie lubi bo ma lepszą pracę.
Przepisy dla pieszych i rowerzystów powinny się natychmiast zmienić. Odblaski - również w mieście oraz przy gorszych warunkach pogodowych (brak traktować jako winę pieszego). Pieszy czy rowerzysta za wtargnięcie, wejście / wjazd na czerwonym POWINIEN ponieść WSZEKIE KOSZTY naprawy uszkodzonego auta (błotnik, maska, szyba, zderzak, reflektor) a nie że "MA PIERWSZEŃSTWO!". Do tego słony mandat - taki sam jaki dostaje kierowca za to samo (za wjazd na czerwonym), ba!, rozważyłbym nawet punkty karne dla pieszych i rowerzystów (włącznie z zakazem poruszania się). Używanie komórki na przejściu - traktować jak pijanego. Przepis powinien NAKAZYWAĆ BEZWZGLĘDNE ZATRZYMANIE się przed przejściem/przejazdem (złamanie traktować jak wtargnięcie - czyli jw). Bo to, co się teraz dzieje to katastrofa - przepisy, które miały ich chronić przyniosły dokładnie ODWROTNY skutek - ilość wypadków śmiertelnych na przejściach - WZROST o 33% ! (i to TYLKO w okresie styczeń - wrzesień !), ilość potrąceń - WZROST o PONAD 60% ! A za to ilu kierowców niesprawiedliwie straciło prawo jazdy przez GŁUPOTĘ i BEZWZGLĘDNĄ winę pieszych czy rowerzystów (wybronili się ci, co mieli kamerki). Obecne przepisy stworzyły święte krowy - które nie muszą się zatrzymać, nie muszą się rozejrzeć, nie muszą patrzeć na światła, do tego nos w komórkce (ilu dostało mandaty???) - BO MAJĄ PIERWSZEŃSTWO !!!