Nie otworzył policjantom drzwi, ale... wpuścił ich przez okno balkonowe
Dzielnicowi, jak podkreśla policja, to funkcjonariusze, którzy są najbliżej mieszkańców. A dobry kontakt i zaufanie przyczyniają się do szybkich i skutecznych działań. Tak było właśnie w tym przypadku. Mundurowi mogli zatrzymać poszukiwanego, ten jednak nie chciał ich wpuścić. Kiedy "goście" zapukali w okno balkonowe, mężczyzna zareagował dość nieoczekiwanie...
Jastrzębscy dzielnicowi uzyskali informację, że jeden z mieszkańców Jastrzębia-Zdroju, który jest poszukiwany przez miejscowy sąd do odbycia kary pozbawienia wolności, może przebywać w ich rejonie służbowym.
Policjanci postanowili to sprawdzić, a gdy tylko potwierdzili uzyskane informacje, zapukali do drzwi mieszkania, w którym miał przebywać poszukiwany. Mimo prób, nikt nie otworzył.
- Mundurowych to nie zdziwiło, bo nie była to ich pierwsza wizyta pod tym adresem. Tym razem uciekli się do nietypowego rozwiązania i postanowili zapukać w okno balkonowe. To był "strzał w dziesiątkę" - stwierdza oficer prasowa jastrzębskiej komendy, st. asp. Halina Semik.
Mężczyzna był zaskoczony widokiem stróżów prawa. Po chwili otworzył drzwi i zaprosił ich do środka. 41-letni jastrzębianin był poszukiwany w związku w wyrokiem sądu za oszustwa komputerowe, został zatrzymany.