Pościg ulicami Jastrzębia-Zdroju. Kierujący zamienił się miejscem ze znajomym. Skończyło się kolizją
Pomimo wydanego przez policjantów ruchu drogowego polecenia, kierujący pojazdem nie zatrzymał się do kontroli, przyspieszył i zaczął uciekać jedną z głównych ulic miasta.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (10.06.) o 14:00 na alei Piłsudskiego w Jastrzębiu-Zdroju. Mundurowi, widząc kierującego, kóry na skrzyżowaniu z pasa służącego do lewoskrętu, zmienia decyzję i nie stosując się do przepisów ruchu drogowego, przejeżdża dwa pasy ruchu i skręca w prawo w ulicę Warszawską. Policjanci natychmiast ruszyli za pojazdem.
Kiedy zbliżyli się do samochodu, włączyli w radiowozie sygnały świetlne i dźwiękowe. Wtedy kierujący gwałtownie przyspieszył i rozpoczął niebezpieczną ucieczkę pojazdem. Stróże prawa rozpoczęli pościg za kierującym, który stwarzał zagrożenie, wyprzedzając inne pojazdy na ulicy Warszawskiej w miejscu niedozwolonym.
- W pewnym momencie kierowca gwałtownie zahamował i skręcając w lewo w ulicę Jeziorańskiego, zmusił innych kierowców do gwałtownego hamowania, zajeżdżając im drogę. Następnie wjeżdżając w ulicę Solidarności, nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w pojazd Ford Fiesta - przedstawia szczegóły st. asp. Halina Semik, oficer prasowa jastrzębskiej komendy.
W trakcie wyjaśniania okoliczności sprawy okazało się, że kierowca w trakcie ucieczki przesiadł się na miejsce pasażera, ponieważ posiada aktualny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. 21-latek, który uderzył w forda, został ukarany za spowodowanie zdarzenia drogowego mandatem karnym w wysokości 5000 złotych oraz 10 punktów karnych.
26-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego odpowie teraz za przestępstwo niezatrzymania pojazdu i kontynuowania jazdy pomimo wydanego przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego polecenia zatrzymania samochodu, za złamanie zakazów sądowych oraz szereg wykroczeń. Grozi im kara pozbawienia wolności do lat 5 oraz dożywotni zakaz kierowania pojazdami.
źr. KMP Jastrzębie-Zdrój
PRONTO AMIGO ! R.
Stary TDI
A mówią że w Jastrzębiu się nic nie dzieje ….
W tym wypadku powinni mu skonfiskować również samochod i przekazać na rzecz Ukrainie.