Co dalej z budynkiem byłej porodówki? Popada w ruinę
Budynek dawnej porodówki w Zdroju, czyli przedwojenna willa „Katowiczanka” popada w ruinę. Nie wiadomo też czy jej stan techniczny nie stwarza zagrożenia dla osób postronnych. Co miasto zamierza zrobić z tym problemem?
Budynek dawnej willi został w 2006 r. sprzedany przez Marszałka Województwa Śląskiego. Jak deklarowały władze poprzedniej kadencji, mimo zaproszeń, nowy właściciel nigdy nie przyszedł na spotkanie.
Na problem związany z budynkiem dawnego uzdrowiska zwróciła uwagę radna Alina Chojecka. Uważa, że obiekt jest brzydką wizytówką miasta. I chyba w tej opinii nie jest odosobniona.
- Wielu mieszkańców oraz osoby spoza Jastrzębia-Zdroju oskarżają miasto - władze miasta o brak remontu. Skoro właścicielem jest osoba prywatna, proszę pana prezydenta o podjęcie rozmów z nabywcą nieruchomości - podkreśla radna Chojecka.
Władze miasta podejmą rozmowy z właścicielem
Do sprawy odniósł się zastępca prezydenta Andrzej Koba. Zapewnił, że władze miasta podejmą próbę rozmów z właścicielem budynku. Czy jednak do nich dojdzie - nie można być tego pewnym.
- Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla Miasta Jastrzębie-Zdrój prowadzi względem właściciela nieruchomości postępowanie administracyjne w trybie art. 67 Prawa budowlanego. Nałożył na niego obowiązek przedstawienia ekspertyzy dotyczącej stanu technicznego budynku. Ekspertyzy nie przedłożono w wyznaczonym terminie, dlatego prowadzona jest egzekucja administracyjna - napisał zastępca prezydenta w odpowiedzi na interpelację.
Przypomnijmy, że w budynku przy ul. Zdrojowej w latach 1973-2002 znajdował się Oddział Ginekologiczno-Położniczy Szpitala Miejskiego w Jastrzębiu-Zdroju. Jednak obiekt jest starszy, bo powstał przed II wojną światową pod koniec lat 20. XX wieku. Wówczas był jednym z najbardziej okazałych budynków w kurorcie.
@lechy nawet dużo większe miasta jak Rybnik czy Gliwice nie przewyższą Jastrzębia w liczbie ruder bo tam się dba o historyczną zabudowę miast. W Jastrzębiu prawie o nic się nie dba. Oto przykłady ruder z Jastrzębia: dworzec PKP Górne, dawna porodówka, MDK - z drugiej strony obiekt w budowie od lat 80. obecnie melina pijacka, dawny Urząd Pracy, Gościniec Omega, dworzec autobusowy na Sybiraków, targowisko na Bożka, puste pawilony targowiska na Mazowieckiej, Łazienki I d. dyskoteka, pawilon na Pszczyńskiej, d. Leclerc, Dom Aniołów Stróżów... Szczerze? Nawet Bytom jest w lepszej kondycji budowlanej. A ile obiektów już w Jastrzębiu rozebrano lub zdemolowano? Jastrzębie to... miasto ruder!
Do Załamka
W takim Rybniku t dopiero ruder mamy pod dostatkiem. Rozejrzy się a przeżyjesz prawdziwą załamkę :)
W upadłych miastach tak właśnie wygląda infrastruktura. Rudery, pustostany, niedokończone budynki, puste place po wyburzeniach to domen degradacji Jastrzębia.
~MieszkańcyObudźcieSię W jednym się zgadzamy: "Jakim trzeba być ignorantem prawnym aby sprzedać taki budynek bez zobowiązania do przeprowadzenia remontu".
~MieszkańcyObudźcieSię, dobrze sprawdź kto wtedy był marszałkiem województwa. Bo na pewno nie był to nikt z PO. Zanim zaczniesz kłamać to najpierw sprawdź co piszesz.
~Elektromonter, ciekawe skąd czerpiesz te rewelacje. W 2006 nie rządziło PO tylko PiS(2005-2007), a w 2006 kiedy sprzedawano ten obiekt premierem był nie kto inny tylko Jarosław Kaczyński. I żeby było ciekawiej marszałkiem województwa śląskiego był Michał Czarski z SLD. Ale PiSowiec zawsze będzie kłamał. To chyba taki typ ludzi.
A jaki jest los budynkow porzuconych przez miasto, np. dawnego UP i hotelu Omega?
Dla kolegi pytam.
Czy Pani Chojecka nie widziała budynku w jakim jest stanie rok temu?
Jeszcze niech Pani przyglądnie się strefie centrum i kinie ,które od lat niestety wygląda.
Przecież marszałkiem ,który sprzedał ten budynek był kolega z Platformy Obywatelskiej.
A teraz obiekt jest brzydką wizytówką miasta jak Pani zauważa.
Obudźcie się !
Jakim trzeba być ignorantem prawnym aby sprzedać taki budynek bez zobowiązania do przeprowadzenia remontu.
Ale wiadomo kto marszałkiem ...osobnik z PO
Urząd Marszałkowski sprzedał i basta.Straszy.
Inwestor czeka aż sam się rozpadnie bo ciszy na nim ochrona zabytków, jeśli się zawali będzie mógł postawić apartamentowiec.