Taki byfyj to jest coś! Poznaj tajemniczy przedmiot [ZDJĘCIA, ROZMOWA]
W Jastrzębiu-Zdroju można zobaczyć, a nawet dotknąć przedmioty, którymi kiedyś szczycili się ich posiadacze. Byfyj to kredens, bez którego nie można było wyobrazić sobie domu z prawdziwego zdarzenia. Są też żelazka na węgiel i inne ciekawe artefakty.
Od niedawna Galeria Historii Miasta wzbogaciła się o nową wystawę etnograficzną. Można zobaczyć, jak wyglądało wnętrze śląskiej chaty. Jest tytułowy byfyj, czyli kredens. Są przedmioty codziennego użytku: żelazka, zabawki, narzędzia rolnicze. Na wystawie zobaczymy też święte obrazy, mające chronić domowników przed przeciwnościami losu.
Wystawę zorganizowały Katarzyna Gardecka i Anna Lerch-Wójcik, etnolodzy z Galerii Historii Miasta.
Posłuchajcie rozmowy o wystawie
Znakomitym uzupełnieniem ekspozycji są archiwalne zdjęcia, na których możemy zobaczyć dawnych mieszkańców tych terenów czy to w pracy na polu, czy podczas ważnych uroczystości, jak na przykład ślub. Wiele z tych fotografii pochodzi ze zbiorów Eweliny Kuśki, znanej propagatorki kultury śląskiej.
Ale to jeszcze nie wszystko! Możemy usłyszeć dźwięk dawnej wsi. Na interaktywnym monitorze, znajdującym się w sali posłuchamy dźwięków poranka oraz utworów folklorystycznego zespołu „Jastrzymbioki”.
Wystawa jest czynna w godzinach:
poniedziałek-piątek: 8.00-18.00,
niedziela (w okresie wakacyjnym): 14.00-19.00.
nigdy się nie zastanawiałem nad tym meblem - zawsze natomiast doceniałem jego zawartość - czy ktoś w końcu napisze książkę kucharską która obejmie przepisy : czeskie, morawskie , śląskie i opolskie ?
Sama mam w domu i używam takiego starego kredensu po babci (jej służył 53 lata!) - to stara dobra robota, pancerne wykonanie - jeszcze długo posłuży. Fachowiec ocenił jego wartość na 4,5 tysiąca (przed remontem !), kuzynka w ciągu 15 lat "zużyła" 3 "nowoczesne" zestawy...