Seniorka oszukana metodą "na covid". Straciła ogromną sumę pieniędzy
We wtorek (30.07.) ofiarą oszustów padła 86-letnia mieszkanka Jastrzębia-Zdroju, która przekazała im 40 tysięcy złotych z wiarą, że przeznacza środki na lekarstwa dla członków rodziny.
86-latka straciła swoje oszczędności, bo chciała pomóc
40 tysięcy złotych straciła 86-letnia mieszkanka Jastrzebia-Zdroju wskutek oszustwa metodą "na covid". Dzwoniący na telefon stacjonarny oszuści podszywający się pod córkę i zięcia poinformowali, że są chorzy na "na covid". Następnie telefon przejął mężczyzna podający się za lekarza, który poinformował, że na lek potrzebne jest 70 tysięcy złotych, z czego córka ma już 30 tysięcy złotych.
Seniorka przygotowała kolejne 40 tysięcy złotych. Następnie wyszła z domu i udała się we wskazane miejsce, gdzie czekał obcy mężczyzna, podający się za adwokata, któremu w reklamówce przekazała gotówkę. Dopiero później, po rozmowie z córką, 86-letnia kobieta zorientowała się, że została oszukana.
Oszuści próbowali także oszukać inne osoby z Jastrzębia-Zdroju, które w porę zorientowały się, że to może być oszustwo, rozłączyły się i zadzwoniły do swoich dzieci.
To niestety kolejny przykład bezwzględnego wykorzystywania przez oszustów łatwowierności starszej osoby.
Jak nie dać się oszukać?
- dzwoni telefon
- ktoś mówi, że jest Twoim wnuczkiem, krewnym…coś się wydarzyło: wypadek, choroba
- rozmówca się rozłącza, a za chwilę telefon dzwoni ponownie
- ktoś mówi, że trwa akcja policyjna, która pozwoli zatrzymać oszustów…
- pada prośba o zachowanie wszystkiego w tajemnicy
- pilnie potrzebne są pieniądze lub wartościowe rzeczy, jeśli nie masz pieniędzy, pada prośba o zaciągnięcie kredytu
- rozmówca prosi Cię o przekazanie pieniędzy wskazanej osobie lub wykonanie przelewu
Pomogłaś/eś, przekazałaś/eś pieniądze, czekasz. Uspokoiłaś/eś się, dopiero teraz dzwonisz do wnuczka, na policję... już wiesz, że dałaś/eś się oszukać... Straciłaś/eś wszystkie swoje oszczędności! Nie musiało się tak stać. Bądź ostrożna/y, pamiętaj:
- jeżeli rozmówca proponuje Ci, że możesz potwierdzić autentyczność dzwoniącego policjanta pod numerem 112 - zanim zadzwonisz pod ten telefon, sprawdź czy rozłączyłeś poprzednią rozmowę
- Policja nigdy w takich lub podobnych sytuacjach nie prosi o przekazanie pieniędzy
- nie działaj pochopnie pod presja czasu
- po rozmowie zadzwoń do kogoś bliskiego na znany Ci numer telefonu by opowiedzieć o zdarzeniu – nie może być ono tajemnicą
- jeśli nie możesz skontaktować się z najbliższymi, niezwłocznie powiadom Policję o takim zdarzeniu, dzwoniąc pod numer 112
W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, że nie jest to członek rodziny, czy prawdziwy funkcjonariusz tylko oszust lub w chwili, kiedy dzwoni do Ciebie osoba i postępuje w podany powyżej sposób, NATYCHMIAST POWIADOM POLICJĘ lub zadzwoń na 112.
źr. KMP Jastrzębie-Zdrój
Jpr, ludzie faktycznie są jacyś dziwni, ja rozumiem, wiekowa baba ale najbardziej rozwala mie to jak 35 latka da się zrobić na wnuczka albo teściowa to dopiero jest żart.