W ostatnich dniach w Jastrzębiu doszło do kilku prób oszustw. W jednym przypadku, dzięki czujności i reakcji sąsiadki, seniorzy nie stracili ogromnej sumy pieniędzy.
84-letni jastrzębianin odebrał telefon od osoby podającej się za „prokuratora”. Rozmówca dopytywał o bank i o pieniądze w domu.
Seniorka, zachęcona reklamą w internecie, uwierzyła, że może dorobić do emerytury trochę grosza. Jednak nie dość, że nic nie zyskała, to jeszcze straciła kilkanaście tysięcy złotych.
Większość tego typu przestępstw zaczyna się od przejęcia czyjegoś konta na portalu społecznościowym. Przestępcy za ich pomocą rozsyłają prośby do znajomych o opłacenie jakiegoś zamówienia czy też pożyczkę pieniędzy.
Cyberprzestępcy nie biorą sobie na cel tylko dużych i bogatych firm, znanych osób czy instytucji publicznych. Każdego dnia włamują się na konta wielu „szarych” ludzi. Po co? By wykraść dane, ukraść pieniądze z konta, szantażować. To nie film, takie są realia. Warto, by zdawać sobie z tego sprawę i zrobić wszystko, by takich sytuacji uniknąć.
Do przynajmniej dwóch prób oszukania, metodą „na policjanta” i „na pracownika poczty” doszło w Jastrzębiu-Zdroju w miniony czwartek (12.12.). Przestępcy próbowali wyłudzić pieniądze oraz dane wrażliwe.
W ostatnim czasie często się zdarza się, że przestępcy wkładają za szyby samochodów fałszywe zawiadomienia o popełnionych wykroczeniach drogowych. Pamiętaj, że żadna instytucja w Polsce nie wymaga płatności mandatów za pośrednictwem kodów QR!
Metody, którymi posługują się oszuści mogą zadziwiać. Mnogość sposobów i scenariuszy według jakich działają przestępcy zdaje się nie mieć końca. Jednak można się przed tym skutecznie bronić.
Captcha, czyli „Udowodnij, że nie jesteś robotem” to coś do czego korzystając z sieci jesteśmy przyzwyczajeni przy wypełnianiu wszelkiego rodzaju formularzy. Jednak oszuści próbują wykorzystać ten mechanizm, by przejąć nasze komputery. Jak się przed tym chronić?
Wierzyła, że pomaga rodzinie, tymczasem ogromna kwota wpadła w ręce przestępców. Jastrzębska policja apeluje o nieuleganie emocjom, kiedy ktoś dzwoni do nas z szokującymi informacjami i prosi o pieniądze.
To nowy rodzaj oszustwa. Przestrzegają przed nim policjanci. Chociaż za przykład służy przypadek mieszkanki Lubina, należy być czujnym, bo przestępcy działają na terenie całego kraju.
Tego rodzaju oszustwa nie należą do rzadkości. Oszuści włamują się na konta użytkowników portali społecznościowych, a następnie zwracają się do znajmych danej osoby z prośbą o pożyczkę. Mimo wielu ostrzeżeń i przestróg, sposób wciąż działa.
Kiedy mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju zorientował się, że został oszukany, zgosił sprawę w jastrzębskiej komendzie. Dzięki zaangażowaniu policjanta z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą mężczyzna bardzo szybko odzyskał prawie całą kwotę.
Mieszkanka Jastrzębia-Zdroju, za namową mężczyzny poznanego na portalu randkowym, przekazała na zagraniczne rachunki bankowe prawie 250 tysięcy złotych.
W ostatnim czasie mediach społecznościowych ukazało się kilka informacji o rzekomych zaginięciach i porwaniach dzieci. - Pod komunikatami pojawiły się prośby o udostępnianie i link, w który należy wejść, by móc przeczytać jego treść. Otwarcie niektórych zawartości może skończyć się nawet utratą pieniędzy - ostrzegają policjanci.
Policjanci z Jastrzębia-Zdroju prowadzą postępowanie dotyczące oszustwa, gdzie przestępcy działali metodą „na inwestycje giełdowe”. Punktem wyjściowym jest rozmowa z fałszywym „konsultantem”, a następnie przekazanie danych osobowych oraz dostępu do konta. Sprawcy przejęli całkowitą kontrolę nad rachunkiem bankowym oszukanej.
We wtorek (30.07.) ofiarą oszustów padła 86-letnia mieszkanka Jastrzębia-Zdroju, która przekazała im 40 tysięcy złotych z wiarą, że przeznacza środki na lekarstwa dla członków rodziny.