Zrób tę jedną rzecz, aby uchronić się przed oszustwem na BLIK
Policjanci w całym kraju odnotowują codziennie ogromną liczbę zgłoszeń dotyczących oszustów. Do jednych z najczęściej stosowanych zalicza się te dokonywane metodą "na BLIK".

Skontaktuj się i zapytaj
Wystarczy zrobić jedną rzecz, aby ustrzec się przed stratą pieniędzy. Choć pisaliśmy o tym już wielokrotnie, zawsze warto przypomnieć ponownie, zwłaszcza, że w Jastrzębiu-Zdroju doszło do kolejnego oszustwa. Przestępcy zastosowali metodę "na BLIK", a poszkodowani mieszkańcy zapomnieli zrobić jedną ważną rzecz.
- Prośby oszustów są różne: na leki, zagubiona została torebka, zagubiony portfel, przerwa techniczna w banku, brak pieniędzy na powrót do domu, brak pieniędzy na jedzenie, trudna sytuacja finansowa. Przestępcy tłumaczą, że teraz brakuje im środków, ale oddadzą je wieczorem, gdy tylko otrzymają przelew. Warto osobiście się spotkać ze znajomym lub zadzwonić i porozmawiać, czy naprawdę potrzebne mu są pieniądze - podkreśla oficer prasowa jastrzębskiej komendy, asp. sztab. Halina Semik.
Hasło-klucz
Dobrym sposobem jest również ustalenie hasła-klucza (najlepiej w czasie osobistej rozmowy), którym potwierdzimy naszą tożsamość. Sprawdzi się w rodzinie, wśród bliskich. Jeśli akurat nie możecie do siebie zadzwonić, by potwierdzić, czy po drugiej stronie na pewno jest Twój bliski (a nie przestępca, któremu udało się zalogować na jego konto), poproś w rozmowie o hasło-klucz. Ważne, by było to coś specyficznego, a nie oczywistego.
Cztery osoby poszkodowane
Włamania na konta społecznościowe nie należą do rzadkości. Przestępcy wykorzystują je, by pisać do znajomych właściciela konta podając się za niego. Proszą o wysłanie kodu BLIK. W ten sposób w ostatnim czasie poszkodowanych zostało trzech członków jednej rodziny. O sprawie policję poinformowała mieszkanka Jastrzębia-Zdroju, której konto przejęli oszuści. Zanim się zorientowała, podszywali się pod nią, kontaktowali z jej znajomymi i prosili o pieniądze.
Część z nich, zgodnie z tym jak należy w takiej sytuacji postępować, wykazała się czujnością i zamiast przesyłać kod, skontakowała się z kobietą. To od nich jastrzębianka dowiedziała się, że na jej konto w portalu społecznościowym włamali się oszuści.
Niestety, nie wszyscy pamiętali o zasadach bezpieczeństwa. Na prośbę oszusta odpowiedzieli siostra, córka, wnuczka i koleżanka kobiety, które straciły 2000 złotych.
BLIKa nie da się cofnąć
Oszustwo metodą na BLIK polega na włamaniu się i przejęciu konta na portalu społecznościowym oraz proszeniu za pomocą komunikatora znajomych właściciela konta o udostępnienie kodu BLIK. Osoba, logując się do swojego banku, musi wygenerować w aplikacji kod do płatności telefonem, a następnie przesłać go „znajomemu”. Niestety w przeciwieństwie do płatności przelewem, transakcji dokonanych za pomocą tego kodu nie można już cofnąć, gdyż przestępca od razu wpisuje podany kod BLIK w bankomacie i wypłaca z niego pieniądze. Co prawda, właściciel konta musi potwierdzić transakcję, ale robi to wierząc, że pomaga swojemu znajomemu, który znalazł się w potrzebie.
Aby nie paść ofiarą takiego oszustwa:
- Należy przede wszystkim dobrze zabezpieczyć dostęp do konta na portalu społecznościowym, wykorzystując w tym celu dwuskładnikowe uwierzytelnienie logowania. Pamiętajmy również o wylogowaniu się z konta po zakończeniu użytkowania!
- Nie należy podawać wygenerowanego kodu BLIK bez potwierdzenia, czy to faktycznie nasz znajomy prosi o pożyczkę. Wystarczy zadzwonić do znajomego, aby upewnić się, czy faktycznie on znalazł się w potrzebie.
- Zawsze należy dokładnie sprawdzić dane transakcji przed jej zatwierdzeniem w aplikacji bankowości mobilnej, np. gdzie nasze pieniądze będą wypłacone.
Co radzą policjanci? Przede wszystkim - zachować czujność i rozsądnie korzystać z internetu.
źr. KMP Jastrzębie-Zdrój, o. sqx
Jak się nie ma omózgowania w pustym łbie to nawet jak by zrobiła 15 rzeczy to nic nie pomoże i dalej bedą wysyłać pieniądze bo dostała prośbę o pożyczke na fejsowego mesengera.I bardzo dobrze.